PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=509402}
5,9 13 742
oceny
5,9 10 1 13742
6,6 15
ocen krytyków
Somewhere. Między miejscami
powrót do forum filmu Somewhere. Między miejscami

"Somewhere"

ocenił(a) film na 8

„Somewhere” jest filmem niezwykle dojrzałym. Autorka świadomie używa formy, która w
pełni odzwierciedla treść dzieła. W historii gwiazdora kina akcji przebija kobieca
subtelność którą mieliśmy okazję w mniejszym stopniu poznać w dwóch pierwszych
dokonaniach reżyserki. Już w początkowej, trwającej parę minut, scenie monotonnego
rajdu samochodem przebija myśl przewodnia całego obrazu umacniana tylko wraz z
rozwojem akcji. Wszystkie funkcje jakie pełni bohater, grając rolę gwiazdy kina akcji,
wykonywane są mechanicznie, bez jakiegokolwiek zaangażowania z jego strony. Nie ma
znaczenia czy będzie to konferencja prasowa i spotkanie z fanami, striptiz, imprezy a
później sex. To co uderza najbardziej to całkowite wypalenie bohatera, brak
zaangażowania zawodowego a szerzej - życiowego. Rutyna gwiazdorskiego życia
burzona jest co jakiś czas krótkimi wizytami nastoletniej córki. Nie mają one jednak zbyt
wielkiego wpływu dopóki jedna z nich nie przerodzi się dłuższy pobyt we dwoje. Coś w
życiu gwiazdy jak gdyby się zmieni. Niby nic się nie stało ale widz dostrzega pęknięcia w
skorupie wszechogarniającej go rutynowej beznadziei. Młodziutka debiutantka
wyśmienicie wciela się w rolę dziewczynki stojącej u progu kobiecości. Popularny ojciec
jest jej archetypem mężczyzny z którym mierzy się bez zbędnych kompleksów
(wyśmienicie „zagrana spojrzeniem” scena niezadowolenia z kolejnego erotycznego
ekscesu ojca).
Film zbudowany jest z długich ujęć obrazujących poszczególne „nudne” części dnia
gwiazdora. Teoretycznie wszystko co robi główny bohater powinno być ciekawe i
egzotyczne dla przeciętnego zjadacza chleba. Coppola odziera jednakże to z wszelkiego
oczekiwanego gwiazdorskiego blichtru. Życiowe znużenie bohatera udziela się i widzom
przez co film wymaga szczególnego skupienia i zaangażowania. Tylko w ten sposób
będziemy mogli próbować obdarzyć empatią bohatera po to by móc poczuć powiew
przepaści nad którą się znalazł.
Pod koniec filmu z ust bohatera „wypluta” zostaje gorzka refleksja niczym desperacka
prośba o ratunek. W odpowiedzi otrzymuje mur ignorancji identycznej jaką sam
prezentował do tej pory wobec świata. Pusty człowiek tworzy puste relacje z otoczeniem.
Finałowy uśmiech bohatera zwiastuje jednak zalążki mentalnej przemiany która wdziera
się w jego życie ale nie jako rewolucyjna siła tylko naturalna konsekwencja bycia ojcem.
Owo odkrycie się przed widzem i zwerbalizowanie bolączek egzystencjalnych bohatera
stanowi jednak najsłabszą część filmu. Już drugi raz (pierwszy raz zbędnym pocałunkiem
w „Między słowami”) reżyserka domyka klamrą dosłowności coś co powinno pozostać
niedopowiedziane. Ta wyjątkowa subtelność o której pisałem na początku po trosze
zostaje, jeżeli nie zburzona, to na pewno na moment nadszarpnięta. Wszystko niby
pasuje, sytuacja może i prawdopodobna ale w kontekście całości filmu zdaje się być
zupełnie zbędna. Na szczęście nie psuje to obrazu a co najwyżej wybudza z
hipnotycznego letargu którym do tej pory widz był owładnięty.

ocenił(a) film na 8
bonusx

Zgadzam się stuprocentowo;)
Trzeba chociaż odrobinę wiedziec jakie filmy robi Coppola i miec cierpliwośc,
żeby docenic wartośc tego subtelnego obrazu rzeczywistości.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones