W sumie to najwiekszy dylemat dla mnie to ocenic maxymalnie czy dac 1 oczko mniej do max oceny. Dlaczego - bo film jest po prostu GENIALNY. Fantastyczna fabula oparta na faktach, swietna charakteryzacja, super muzyka lat 80 (gdy uslyszalem Relax Frankie Goes to Hollywood w scenie na party Udaja to po prostu niemal wstalem), swietne aktorstwo (Cooper bedzie nominowany do Oskara - to jest pewne) no i caloksztalt filmu popierany dokumentalnymi wstawkami. Ogladalem z zapartym tchem, zwlaszcza ze bardzo interesuje sie ta tematyka. Jedyny minus filmu to jest to, ze widac jak produkcja jest stworzona pod publiczke amerykanska, ale o tym ze Saddam tolerowal a nawet popieral wybryki swojego 'chorego' syna, to historia najprawdziwsza. Widac w filmie dobre i zle charaktery. Co mnie sie podobalo, to pokazanie wielu ludzi z otoczenia Saddama, ktorzy sa zlymi charakterami (bo niewatpliwie uczestniczyli w wielu ciemnych sprawkach dyktatora), ale gdzies tam w glebi byli przeciwko jego dyktaturze, okrucienstwu. Komitet Olimpijski rowniez byl niezle pokazany, zwlaszcza tortury sportowcow. Tutaj nikt nie zaprzeczy, ze takie rzeczy mialy miejsce, bo to nie jest amerykanska propaganda ale niezaprzeczalne fakty. Film bardzo brutalny, zdecydowanie dla widza doroslego, pelen okrucienstwa i krwi. Inna sprawa, ten film oglada sie naprawde super jesli nie bedziemy na niego patrzec jak na obraz ktory jest wytlumaczeniem inwazji amerykanskiej. Jesli bedziemy ogladac ten film w ten sposob, zapominajac o amerykanach, to oglada sie naprawde REWELACYJNIE. Raz jeszcze, kreacja Coopera - bezbledna. Momentami mialem wrazenie ze gra tam dwoch aktorow podobnie ucharakteryzowanych. Tak naprawde to jestem ciekaw, ile bylo prawdy w postaci jego sobowtora, i czy rzeczywiscie tak wygladal zamach na Udaja.