Pod litrami krwi i brutalności znajdziemy tutaj również trochę pola do refleksji nad sobą i ludźmi. Jeden z lepszych horrorów jakie oglądałem. Polecam.
Jak w starej piosence:
To są historie porno-brutalne
co dech wstrzymują i jeżą włos.
Piszą je Kryśki mądre zaradne
którym wdzięku poskąpił los.
Jak na amatorszczyznę to film całkiem zgrabny, ale nie przesadzał bym z tym filozofowaniem.
Amatorszczyzną bym tego nie nazwał, choć momentami podchodziło pod jakiś pastisz, ale za to dobra praca kamery, ładne zdjęcia, to nie wygladało na tanią produkcję.
Z tego co ja słyszałem to aktorzy i ekipa nie byli związani ani z konwencjonalnym przemysłem rozrywkowym ani nie mieli doświadczeń scenicznych czy w innych produkcjach.
Jakaś luźno, nowo powstała, grupa związana z inwestowaniem dochodów z obrotów krypto-walutami i jakichś rozrywek "tylko dla dorosłych".
Tak czy inaczej, ja chętnie odszczekam powyższe jak ktoś dysponuje źródłem lepszych plotek.
Ktoś inny w dyskusji pod tym filmem porównał go do koreańskiego "Pociąg do Busan." To jest o tyle ciekawe, że ten koreański film nosi bardzo wyraźne znamiona produkcji zawodowej. A ten film od samego początku wyraźnie dla mnie wskazywał na robotę entuzjastycznych amatorów korzystających z przestoju w "oficjalnej"/"zawodowej" rozrywce.
Bardzo głęboki film tak jak akt gwałtu w oczodół w nim pokazany czy obcięcie komuś stopy i narzyganie w kikut :3 Na pewno ten gniot gore to w zamyśle twórców był film do refleksji xD
Z niektórymi scenami owszem przesadzili. Jednak ja odnoszę się do głębszego przekazu jaki twórcy chcieli(?) przekazać. Chodzi głównie o scenę pod koniec filmu, w której lekarz badający wirusa tłumaczy jego działanie.
niesamowity film na którym nawet kobita czo nie zachorowała, to człoiek co jest infantylny, zamiast szczepionki to ją zaszczelili na dachu dramat jak pieron...
Czyli dla ciebie sam fakt, że jest gore, sprawia że to gniot? Pozostaje współczuć wąskich horyzontów.
niesamowity film na którym nawet kobita co nie zachorowała, to człowiek co jest infantylny, zamiast szczepionki to ją zaszczelili na dachu dramat jak pieron...
Jeden ułomny pisze o... "zaszczeleniu", drugi o "zaszczepieniu". Moc filmwebowych komentarzy :D
No niezły był. Wkońcu coś z elementami gore co nie jest filmem o zombie. Kreatywnie, bo to nie tylko zwykła rzeź bez przyczyny tylko by szokować , ale ci wszyscy kierowali się instynktami i pojmowali całą sytuację.
A samo gore całkiem konkretne ;)
Spokojny dzień. W telewizji informacje o pandemii. W ciągu godziny ludzie zamieniają się w okrutne bestie. Nie są to jednak bezmyślne zombi, są o wiele gorsi: To najmroczniejsza wersja każdego człowieka, pozbawiona zahamowań.
Początek jest przerażający i trzymający w poczuciu zagrożenia. Niestety druga połowa, pełna scen gore, wywołuje bardziej obrzydzenie niż strach, czasem nawet rozśmiesza. Film początkowo wciąga jednak z czasem traci tempo, choć cały czas potrafi zaskoczyć.
Mimo wszystko to dobry horror. Pod obleśną powłoką gore przekazuje głębsze treści o ludziach....
7/10