Film jak film, a mnie zastanawia skąd oni wzięli tyle sprzętu audio, zwłaszcza kaseciaków z tamtej epoki. Bo jest tego naprawdę mało, a sprzęt ten już to rarytasy. Wiec musieli pogrzebać kolekcjonerom w szafkach. A widać wyraźnie, że to sprzęt z końca lat 70 i początku 80 (w latach 70 dominował kolor srebrny lub tytanowy). No i ta ulica pełna auta sprzed 40-50 lat. Pewnie fani aut juz powinni liczyć ile ciekawych modeli się tam pojawiło.
To jest kwestia dyskusyjna. Ja uważam, ale tego nie widać aż tak dobrze, że jednak z lat 70 i 80.
Podejrzewam. A może nawet zgrabnie zrobione malowanki lub fotki. Taki
sprzęt to obecnie to rarytas, a sprawne to już w ogóle gdzieś pochowane u kolekcjonerów w szafkach.
też tak myślę..kilka oryginałów, a reszta to makieta lub tylko przednie ścianki...
A czy ktoś z was może doszedł do tego kto był informatorem z San Remo? Chodzi o te składanki wydawane jeszcze w trakcie trwania festiwalu
Taki sprzet to nie jest az taki problem jak mogloby sie zdawac. W branzy filmowej istnieje cos takiego jak rekwizytornia, gdzie ludzie gromadza najrozniejsze rzeczy na potrzeby filmu, od starej strzykawki po ogromne meble. jest tam praktycznie wszystko. Sa tez miejsca ktore specjalizuja sie w wybranych epokach. Sa tez kolekcjonerzy ktorzy wypozyczaja rozne rzeczy na potrzeby filmu. To naprawde nie problem.
W moim odczuciu pod tym wzgledem rzeczywiscie swietnie oddaje duch czasow.