Obejrzałem sobie oryginał i mam mieszane odczucia.
Od strony technicznej jest dobrze, ładne kolory muzyka itd.

Ale w kwestii fabularnej i scenariusza jest duży regres.
W skrócie
Widziałeś zwiastun, widziałeś cały film. Dosłownie. W całym filmie pojawia się może jedna ważna scena która nie była w zwiastunach, nowe postacie poza złym białym wilkiem mówią maks 3 zdania, które nie padają w zwiastunach.
Próbowali powtórzyć to co wyszło w 1, pokazać drogę i przemianę poszczególnych bohaterów, jednak w drugiej części postaci jest więcej. W filmie brakuje tych ważnych elementów, które pokazywały że bohaterzy muszą ćwiczyć by naprawdę pokazać na co ich stać, w tej części wszystko idzie jak po maśle z tym że każdy ma jedną przeszkodę do pokonania, z którą- dzięki temu że zwiastuny pokazują cały film- wiemy że sobie poradzą. Najmniej mogę przyczepić się do Johnego, widać że jest na granicy ale wciąż mam wrażenie że lepiej zostało to przedstawione w 1.
No i jeszcze jeden poważny błąd. Czarne charaktery są płytkie i puste. Po pierwszej części miałem nadzieję, że "ci źli" będą mieli jakieś poważne motywy do swoich działań albo ukryte cele ko których dowiemy się w trakcie filmu, a poza mroczną stroną mają też tą dobrą ( w 1 rewelacyjna była postać tej myszy, która brała udział w konkursie tylko dla pieniędzy i w międzyczasie zadarła z pseudoruską mafią, jak i jego ostatni występ wcale nie oznacza że się zmienił ale pokazał, że potrafi też zrobić coś nie dla pieniędzy)
Tymczasem co mamy w dwójce? Nosacza choreografa który z niewyjaśnionych powodów nienawidzi Johnego i jedyną motywacją do działa jest to aby go upokorzyć (może nie lubi czarnych małp?) oraz wilka który jest tak źle zaprojektowaną postacią, że wyliczanie wad zajęłoby drugie tyle tekstu.
Na koniec powiem, że zakończenie jest do bólu przewidywalne oraz naciągane jak sukcesy polskiego rządu.
Film dla rodziny nawet fajny ale próby odszukania w nim głębi kończą się jak skoki na główkę, na płyciźnie, niedobre. A wielka szkoda, bo film miał potencjał.