A jest ich naprawdę kilka i cała frajda polega na odkrywaniu ich. Kim się jest w otoczeniu ludzi wybitnych, lub bardzo chcących za takich uchodzić? Kim się jest będąc żoną ambitnych mężów? W jakie pułapki wpadają kobiety w relacjach między sobą? Co się dzieje, gdy tak bardzo chcemy zasłużyć na podziw ze strony przez nas podziwianych? I pewnie jeszcze parę innych. To film troszkę biograficzny, ale całkiem inaczej skonstruowany niż większość z nich. To film o kobietach wciskanych w role i tych, które je przyjmują i tych które niewiele sobie z tego robią. To film o niezwykle bogatej gamie emocji, pełen tajemnicy i niepokoju. Postaci są niejednoznaczne, wielowymiarowe. I już gdy wydaje nam się, że je rozumiemy potrafią zaskakiwać. Dotyczy to przede wszystkim kobiet - Shirley i Rose. Elizabeth Moss zagrała koncertowo.