PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=174185}
7,1 6 154
oceny
7,1 10 1 6154
Shinobi
powrót do forum filmu Shinobi

Niby nakręcone podobnie, piękne zdjęcia, krajobrazy, niezła muzyka. Ale jednak nie to. Nie ma tej magii i finezji chińskiego kina. Japońska toporność sprawdza się w klasycznych siekaninach o samurajach, ale na pewno nie w czymś, co w założeniu twórców miało być romantyczną baśnią. Zero emocji. Drętwe beznadziejne dialogi. Do tego dochodzi chaotyczny montaż sekwencji walk na poziomie "Miecza przeznaczenia" i przesadzone ujęcia typu walka na tle księżyca. Ciekawy był sam pomysł na zróżnicowanie umiejętności bohaterów, ale sama realizacja już beznadziejna(przywoływanie motylków, człowiek matrioszka, złe spojrzenie, obręcze xseny - co to ma być?) Bohaterowie zamiast wyglądać na wielkich mistrzów, którzy swe unikalne zdolności zdobyli dzięki latom ciężkiej pracy, sprawiają wrażenie zwykłych mutantów. W sumie całość rozczarowuje. Finałowa scena z oczami nie ma nawet 1/100 dramaturgii sceny obcinania języka z "Oldboya".

Japończycy nie potrafia kręcić wuxia??? nie zgodze się z tym. Nie można na podstawie jednego filmu, oceniać pozostałe.

ocenił(a) film na 8

Film jest na podstawie anime "Basilisk", wic trudno sie bylo spodziewac czegos innego. Chociaz nie do konca odwzorowali to anime

Kijo

Oj... to, ze byl krecony na podstawie anime nie usprawiedliwia go (a raczej jego tworcow). Samo anime podobalo mi sie, a z filmem bylo juz gorzej. I szczerze mowiac, to spodziewalam sie czegos lepszego.

ocenił(a) film na 1
jargulica

no tak tak tak, yhy yhy. ale 300 to już usprawiedliwia wszystko że był na podstawie komiksu.

Zrodlo

Nie wypowiadam sie o 300 bo nie ogladalam;p moim zdaniem to, ze film byl robiony na podstawie czegos, nie usprawiedliwia go;]

ocenił(a) film na 1
jargulica

moim także. napisałem to bo na forum 300 każdy o tym pisze jak komus się nie podobało.

A kto powiedział, że Japończycy kręcą wuxia? Czerpią na pewno z tej tradycji chińskiego kina w tego typu filmach, ale nie rozumiem po co w taki sposób je porównywać? W kinie japońskim czuć, że jest ono japońskie, opierające się na tamtejszej, wystarczająco bogatej tradycji i nie próbuje niczego udawać. Te 'kiczowate' i nieco przesadzone cechy (przynajmniej dla zachodniego widza) to również część japońskości w takich filmach. Albo się do tego przyzwyczai albo nie. Poza tym jak dla mnie wuxia to tylko i wyłącznie chińskie kino, nierozerwalnie związane z tamtejszą kulturą. To tak jakby chiński film o samurajach nazwać 'kinem samurajskim'. Dla mnie to tylko 'chiński film o samurajach' bo nie ma w sobie nic japońskiego. Analogicznie jest z 'japońskim wuxia':)

ocenił(a) film na 4
sakurazukamori

Brawo salvio za przytoczenie prawdy na temat porównania w temacie. Wuxia to Chiny i tyle.
Mimo, że pewne cechy nowoczesnych produkcji chińskich zostały tutaj przeniesione na grunt japoński to sam charakter jest zupełnie inny.
Ja tego nie kupiłem, choć zdaje sobie sprawę, że wojowniczki ze świeżym make-up'em i samuraje w irokezach to estetyka odniesień do anime.
Miałem ten dystans przed obejrzeniem filmu, bo można domyślic się, że dzisiejszy japoński materiał na hit bedzie miał sie nijak do pierwszego "Shinobi no mono" z 1962 roku i że konwencja kreskówkowa weźmie nad wszystkim górę. Przygotowałem się na hicior i nie oczekiwałem wykreowanych solidnie postaci, dialogów, ale efektów i zdjęć. Te mnie z kolei rozczarowały tak samo raj cała reszta, no może z wyjatkiem Yukie Nakamy, która jest słodka lasitką.
Wybieram bez zastanowienia sagę Shinobi w wersji Satsuo Yamamoto, Kazuo Mori czy Kazuo Ikehiro i mimo, że tam też potrzebny jest odpowiedni dystans do paru rzeczy, po obejrzeniu nie uznaję tych filmów za słabe.

użytkownik usunięty
alecs

Jeśli wuxia to tylko Chiny to jak sklasyfikować koreańskie Muyeong Geom, Bichunmoo czy Shao Lin zui ba quan?

ocenił(a) film na 4

wikipedia pomaga
http://en.wikipedia.org/wiki/Wuxia

ocenił(a) film na 9

A czy wszystko musi być sklasyfikowane?

AnnAntonina

Tutaj sie akurat bez tego nie obejdzie. Havany Club z lodem nie nazwiesz Smornoffem choc z pozoru tak wyglada. Wuxia to Wuxia, zadna Korea, zaden Nippon, po prostu Chiny.

ocenił(a) film na 8
AnnAntonina

Popieram. Po co wszystko szufladkować w gatunkach? Od tego są krytycy.
A mnie się ten film bardzo podobał. Baśń, miłość i sztuka walki. czy można chcieć czegoś więcej????

ocenił(a) film na 8

Film mi się bardzo podobał, chociaż gdyby za robienie tego zabraliby się chińczycy na pewno lepiej by poszło. Mimo to daje 8/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones