Przepraszam, ale zadam podstawowe pytanie, a mianowicie:
Czy któryś z Pań/Panów oceniających WIDZIAŁ TEN FILM ??????
Czy może te wszystkie "oceny" czy nawet "recenzje" powstały w waszych głowach wyłącznie na podstawie zwiastunu ?????
Poważnie pytam..
Film trąci amatorką, ale nie jest taki fatalny.Nie rozumiem bulwersu na temat tego, że zrobili parodię ze śmierci Sharon Tate. Ja mam pytanie również do takich ludzi. A nowy film Tarantino nie zrobił z tego parodii ? Tarantino zrobił z tego farsę, ale to Tarantino więc jest święty :) To są podwójne standardy po prostu i tyle. Tu jest brutalnie i działa to na wyobraźnie, amatorsko ale poważnie mimo wszystko.
Podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisałeś. Trafiłeś w sedno, pisząc o podwójnych standardach i o tworze Tarantino, w punkt zdiagnozowałeś też status "The Haunting of Sharon Tate", który nie jest filmem dobrym, ale nie zasługuje też na takie zmieszanie go z błotem, które ma miejsce. Gratuluję trzeźwości podejścia i rozsądnych komentarzy.
Tarantino nie zrobił farsy ze śmierci Tate, bo SPOILER SPOILER SPOILER w jego filmie Sharon nie ginie :)
Nie zmienia to faktu, że Tarantino zrobił z tego parodię. Sceny, w których giną mordercy zostały ukazane w prześmiewczy sposób. Podejrzewam, że ludzie w kinie pękali ze śmiechu, mimo, że każdy wiedział, jak to się w rzeczywistości skończyło. Te filmy nie są dokumentami historycznymi, więc zarówno QT jak i reżyser tego filmu mieli prawo przerobić tę historię po swojemu.