Jest w nim sporo wątków psychologicznych z ludzkimi dylematami. Niestety przynależność do nazistowskich organizacji to bezsens i często ma podłoże bardziej w osobowości niż w ideologii. Ze swoimi problemami trzeba sobie radzić inaczej, a nie przez kult nienawiści, przemocy, agresji, bo to wcześniej czy później źle się kończy. Historia jest zresztą mało realistyczna, choć jej romantyzm o "nawróceniu" jest ujmujący i może dotyczyć nie tylko środowisk skinolskich.
Ale powiem jedno - sam bym temu ojcu Murzynowi przyłożył za takie teksty ;).
A jak mędrcu wyjaśnisz skrajnych lewaków? Czy nie są jeszcze bardziej żałośni? Wszystko dla wszystkich bo sami nie są w stanie nic osiągnąć ani zdobyć na własność. Jedyne zajęcie między szukaniem żarcia po śmietnikach ,a prostytuowaniem się z kolorowymi to atakowanie przypadkowych ludzi z flagami na 11 listopada.
Naziole ,czy też neo-naziole to już gatunek na wymarciu tak samo jak dresiarze i wiele innych subkultur. Sam nie widziałem ,żadnego od wielu lat.
Tymczasem lewactwo ma się w najlepsze. To o nich powinno się kręcić filmy.
Boże, człowieku, co Ty za brednie wypasujesz? Właśnie się od Ciebie dowiedziałem, że naziści to ci, co osiągają coś na własność, a lewacy grzebią po śmietnikach :))). Dowiedziałem się też, że dresiarze to prawicowcy - czyli oczywiście ci co potrafią "zdobyć" swoją własność.
Wybacz facet, ale rozbawiłeś mnie bólu, nie mogę z Tobą rozmawiać poważnie :))))
Nie miałem zamiaru z Tobą dyskutować ,ale Twoja interpretacja podchodzi pod jakąś schizofrenię ,a nie zwykłą głupotę. Wnioski połączone na chybił trafił.
Naziści to takie samo lewactwo jak komuchy czy współczesny socjalizm w UE. NSDAP czy Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników to przecież już z nazwy socjalizm a jako taki powinien być tępiony bezlitośnie.