Uwielbiam ten film ... pierwszy raz obejrzałam go mając ok.14 lat podczas świąt Bożego Narodzenia. Od tej pory kojarzy mi się właśnie z tym beztroskim okresem :) A płaczę na nim zawsze, jak się żegnają jak bóbr... ;)
dobre kino, przyjemna i wzruszająca opowieść, momentami nazbyt cukierkowa, ale nie przeszkadza to w odbiorze; ciekawi bohaterowie, zabawne sytuacje, świetna rola Downeya Jr.
Moja ocena: 7/10
Wiele zabawnych scen i fajny klimat jak w komediach z lat 90. Natknąłem się na ten film ostatnio na TVP2 w nocy i obejrzałem z zaciekawieniem aż do samego końca. Ogólnie film udany. Brakuje tylko na końcu jakiejś sceny gdzie te wszystkie duchy pojawiają się ponownie i gratulują głównemu bohaterowi udanego wykonania...
Resztę pisał za friko więc się nie postarał. Dałem ocenę 2, chociaż powinno być 1; to dlatego, że w filmie pojawił się B.B. King i zagrał kilka nutek.