Ten film to po prostu długa reklama firmy odzieżowej, w której koszulkach wszyscy chodzą. W domu bieda, nie ma na czynsz i rachunki za prąd ale bracia mają na koszulki kosztujące po około 80zł :) no i na piwko też nie brakuje :)

Uważaj, bo reżyser tego filmu grozi zgłoszeniem na policję wszystkich osób które hejtują jego film :) Nie żartuję. FB.

...to dla odmiany ja chyba zgłoszę tych co twierdzą, że to jest dobre kino, ale bardziej do szpitala niż na policję :)
Ludzie mają różne dewiacje i jeśli ktoś wydał na "to coś" własne pieniądze, spełniając tym samym życiowe marzenie o byciu producentem, reżyserem i scenarzystą filmowym to nic mi do tego (poza tym, że czuję się jak idiota, że próbowałem to obejrzeć bo zaufałem abstrakcyjnie wysokim ocenom na filmwebie).
Ciekaw jestem jaki budżet miało "to coś" i czy przypadkiem nie było to finansowane z publicznych pieniędzy z czego większość nie poszła na gaże dla tych beznadziejnie słabych aktorów - wtedy nie dziwiłbym się wyjątkowo rodzinnej obsadzie.
No i jak to w ogóle jest możliwe, że coś takiego trafia do kin??

Coraz więcej ludzi ma karty typu unlimited= to nas nie rozgrzesza, ale ciekawość bierze górę...