Jestem rozczarowany ale pozytywnie. Ostatnio tyle gniotow z wysokimi ocenami ogladalem , ze nie nastawialem sie na nic,
wiec wielkim zdziwieniem bylo kiedy film z kazda minuta ogladalo sie coraz przyjemniej bez patrzenia na zegarek. Sam film
pokazuje istotna rzecz ktora odroznia nas od zwierzat czyli sumienie.
a ja troszkę się rozczarowałam, myślałam,że będzie ciut mniej oczywisty. Filmy Allena są dość specyficzne i moim zdaniem nie dla każdego, ten pośród innych które widziałam oceniam co najwyżej 6/10.
Wydaje mi się, że lepiej sprawdza się w komediach. Zawsze czymś zaskoczy i nie są to żarty typu "american pie". Jednak nad wątkami kryminalnymi mógłby trochę popracować, żeby zaskoczyć.
Możliwy SPOILER
Ciekawy, ale po tym gdy wykonali robotę, przeczułem jak skończy się film.
Ja również jestem mega rozczarowany ale negatywnie. Po tekstach tego typu: "najlepszy film Allena" i w ogóle po opisie (plus dwóch świetnych aktorów których lubie), spodziewałem się czegoś przynajmniej bardzo dobrego, tymczasem oglądam i nie wierzę. Bardzo przewidywalna końcówka i w ogóle. Można obejrzeć z nudów ale to jeden z najgorszych filmów Woody Allena. Typowy średniak - 5/10.
P.S. Ktoś Ci polecał "Match point". Jeśli nie widziałeś to obejrzyj bo bije ten film "na łeb, na szyję". ;)