Film bardzo dobrze wykonany. Byłem pod wrażeniem zdjęć, muzyki, gry aktorskiej Vickego (którego już z resztą cenię za Ramana Raghava). Kino bollywood jest dla mnie nieco nieodkryte. W Polsce chyba jeszcze mniej popularne niż kino azjatyckie i to również ze względu na uprzedzenia. Przeoczyłbym ten film gdyby nie przypadek.

Niestety ze względu na swoją egzotyczność może być nieco nużący na początku. Inny styl po prostu kręcenia filmów odbiegający od Hollywood. Nie jesteśmy na takim wychowani. Mi osobiście ciągnęły się nieco te dwie pierwsze godziny filmu. Niektóre sceny zbyt długie. Nie bardzo rozumiałem po co aż tyle tych przeskoków w linii czasowej. Etap rosyjki dla mnie zupełnie zbędny. Sporo takich scen nic nie wnoszących. Ale za to końcówka niesamowita. Fantastyczna scena i świetna realizacja! Warto. Film patriotyczny, więc może dlatego, aż tak nie poczułem klimatu z mojej perspektywy. Ale ta końcówka sprawiła, że na prawdę było warto. Mamy tu nawet efekty całkiem niezłego gore. Klimat jest bardzo gęsty, świetnie oddane realia tamtych lat pod względem kostiumów, scenerii, aut. Nie wiem jaki budżet, ale sprawiał wrażenie dość konkretnego. Trochę taki szpiegowski. Trochę na usta cisną się słowa "indyjski Hackaw Ridge":D Ogólnie postaram się bardziej śledzić kino z tej części świata, bo widzę, że Hindusi się rozkręcają. I historię tego kraju również muszę nadrobić. Brawo!