Skąd funkcjonariusze ABW wysnuli podejrzenia w stosunku do Tomali?

To pytanie miało być tytułem wątku ale wyświetla się nawet po zaznaczeniu ostrzeżenia o spoilerze.

Tomuś wybronił się swoimi doskonałymi umiejętnościami retorycznymi, które pochwalił Rudnicki a pod koniec rozmowy jeszcze dodatkowo wezwał pielęgniarkę żeby szybko go gdzieś zabrała tym samym ucinając przesłuchanie. Perfekcyjna socjotechnika ale w którym wcześniejszym momencie on popełnił błąd? Przecież właśnie gdyby do tego nie doszło to parki oficerów by nawet nie spotkał.

Case #1
Jedyna jego droga jaką kontaktował się z Guzkowskim to czat głosowy ale na tym polu powinien pamiętać o włączeniu VPNa skoro wcześniej przeszedł szkolenie przybliżające warsztat szpiegowski. Do tego nie mogą uwierzyć do końca zamachowcowi skoro zdiagnozowano go jako niepoczytalnego.

Case #2
Tomalę podejrzewają go o zamordowanie pana Kazimierza. W miarę logicznie skreślili potencjał Guzkowskiego z racji wzrostu ale przecież mogliby podejrzewać kogoś zupełnie innego a nie od razu Tomalę. W którymś momencie musiałby pozostawić po sobie trop właśnie w magazynie strzelnicy.