Fabuła tego filmu jest dramatycznie prosta, wręcz łopatologiczna, nie pozostawia miejsca na własną interpretację czy przemyślenia, estetyka bardzo długiej reklamy społecznej. Dźwięk jak to w polskim kinie jest czystym przypadkiem. Aktorzy wypowiadają swoje kwestie przełączając mechanicznie emocje, na takie które powinny pasować.
10 lat temu oryginalna Sala Samobójców była czymś niezwykłym, bohaterowie, ścieżka dźwiękowa, klimat to wszystko współgrało, prosta lecz ciekawie poprowadzona fabuła robiła swoją robotę, a to...?