PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=840945}
6,2 10 135
ocen
6,2 10 1 10135
7,4 28
ocen krytyków
Saint Maud
powrót do forum filmu Saint Maud

Wybitnie słaby

ocenił(a) film na 1

Jak można nazywać to "wielkim dziełem" i wybitnym kinem grozy. Odnoszę wrażenie jakby te recenzje tu pisane opłacone. Otóż wybraliśmy się z dziewczyną na ten film i po przeczytaniu recenzji tutaj spodziewaliśmy się przynajmniej dobrego horroru. Niestety czuje się oszukany i to mocno. Zacznijmy od tego że to nie jest horror, jedynym elementem może jest muzyka i to tyle. Muzyka która buduje niezły klimat pod jakieś wydarzenia "zaraz coś się stanie" ale nie dzieje się kompletnie nic. Bardziej wrzucilbym to do kategorii "Dramat". Film jest nudny jak flaki z olejem. Do tego stopnia nudny że po seansie zastanawiasz się po co wgl. tu przyszedłes i po co to wszystko. W skrócie film przedstawia punkt widzenia świata przez chora psychicznie dziewczynę - tyle. Wiadomo to od samego początku filmu i nic dalej nie zaskakuje. Żenujące sceny nie mające kompletnie żadnego sensu i znaczenia dla fabuły. Jeden z najgorszych filmów zaliczanych do kategorii horror jakie widziałem. Nie polecam! I nie mogę uwierzyć że ktoś ocenia ten film na 9.

DannyRush

Zacznijmy od tego, że to nie horror. To thriller psychologiczny.
Jeżeli ten gatunek kina Wam nie pasuje, to polecam następnym razem wybrać się na polską komedię. Totalnie odmóżdży, ale nie będzie skłaniać do absolutnie żadnych refleksji, więc to może być wybór.

ocenił(a) film na 1
Kira91

Zacznijmy od tego że wybierając się na film z kategorią "horror" oczekuję filmu z tej kategorii, a nie z innej. Po drugie uwielbiam thrillery, a ten film jest po prostu SŁABY i nie ma nic do zaoferowania. Fabuła nie ma sensu. Jeśli kogoś ten film skłania do jakiś głębszych refleksji to niech da mi namiar do dilera, bo dobry towar ma ;) Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
DannyRush

Wiesz no, ja nie mogę np. uwierzyć, że ktoś ocenia marvela na 10, a jednak.
Niech zgadnę, Twoją definicją horroru są te taśmowe, łaskoczące horrorki jak Obecność, w których co chwilę jest jump scare, wyskakują brzydkie mordy, i tak dalej? No to nieźle zbłądziłeś. To horror ze studia A24, nie kolejna adaptacja Kinga.

I możesz pisać caps lockiem ile chcesz, ale to nie zmieni faktu, że tekst "film jest po prostu SŁABY" to żaden argument; przypomina raczej dziecinne obstawianie przy swoim.
Przykro mi, że trafiłeś niechcący na nieco bardziej wymagające kino, a nie lekką rozrywkę, ale wystarczy lepiej rozeznać się w terenie. A żeby uprzedzić Twoje pytanie "co niby jest takiego wymagającego w tym filmie bez sensu?", to już odpowiem - wymaga dostrojenia się do innego tempa i rytmu, większej uwagi na detale, wyczucia zamiarów artystycznych, i tak dalej. To portret psychologiczny dziewczyny, która przez samotność i niemożność utożsamiania się z własnymi impulsami zaczęła popadać w paranoję. To obraz z "wnętrza" tego fanatyzmu, pejzaż jej schorowanego umysłu. Są tu świetne, wizyjne sceny, tak jak i cała droga bohaterki od fetyszu bólu, aż do myślenia sakralną, męczeńską ikonografią (dziewczyna widzi u siebie skrzydła, przebiera się, łaknie zbawienia, szuka na niebie rozstępujacych się chmur). To nietrudny film oparty na kontrastach, ból/ulga, seksualność/represja, rzeczywistość/urojenia. I jako taki film jest jak najbardziej udany.

ocenił(a) film na 1
M0RiARTY

Kwestia jest prosta- to nie jest HORROR. Kto co lubi, typowy film psychologiczny zresztą swietnie przez Ciebie opisany Moim zdaniem poprostu mylnie osadzony w gatunku. O gustach się nie dyskutuje

ocenił(a) film na 1
Fabidj

Typowe zachowanie na filmwebie :D Byłbym zawiedziony gdyby ktoś nie napisał takiej odpowiedzi. Oceniłem ten film głównie przez pryzmat tego że przypisany jest do kategorii Horror, i reklamuje się jako "najlepszy horror tego roku", "niesamowity mrożący krew w żyłach" i za to zasługuje na wylanie po nim szamba. Film mnie nudził, nawet nie budził niepokoju co prawdziwy horror powinien robić. Jak to dobrze że istnieją ludzie którzy mają tak zajebisty gust i potrafią docenić takie arcydzieło - szczególnie wtedy kiedy dopatrują się tam elementów których nie ma, lub szukają drugiego dna, którego pewnie nawet sam reżyser nie widział. Ale jak kolega wyżej napisał o gustach się nie dyskutuje, tak oceniłem marvela na 10, bo jak dotąd mało który film wzbudził we mnie tyle emocji ile Endgame, ale no... to pokazuje że wgl. nie znam się na kinie ;)

ocenił(a) film na 7
DannyRush

Potrzeba jednak wiele ignorancji i dziecinady, żeby oceniać nie film, a to, jak go przypisał do gatunku dystrybutor lub Filmweb. Przecież to śmieszne. Reżyser może mieć całkowicie wy*ebane na to, czy chciałeś akurat prostej rozrywki i horroru. To podstawowa wiedza o promowaniu filmów - wytwórnie oszukują i nazywają filmy horrorami żeby więcej osób poszło do kina. Taki biznes. Przypisanie do gatunku nie ma nic wspólnego z samym dziełem, film nie musi spełniać przecież żadnych wymagań gatunkowych tylko dlatego, że jacyś ludzie z workami hajsu tak zarządzili. Zostałeś nabrany i wylewasz żółć na film, chociaż sam film istnieje niezależnie od szufladek gatunkowych. Reżyserka chciała nakręcić coś na kształt dramatu psychologicznego z elementami grozy. To wszystko. Dobrze że przynajmniej wiesz, że "wgl." nie znasz się na kinie

ocenił(a) film na 6
M0RiARTY

Lepiej bym tego nie ujął :)

ocenił(a) film na 7
M0RiARTY

polać mu! (tobie w sensie) ;)) Dla mnie ledwo siódemka, ale... lubię takie nieoczywiste kino. Coś pomiędzy Hereditary a the Witch, choć mniej tu horroru, a więcej rozprawki na temat ludzkiej psychiki. No ale jeden (a raczej jedyny) solidny jumpscare niejako stempluje przepustkę do kategorii 'horror' ;)

ocenił(a) film na 1
DannyRush

Jak dla mnie celowe zachowanie producenta w celu zwiększenia zysków. Żałosne

ocenił(a) film na 8
DannyRush

Wniosek jest taki, ze nie znasz sie na dobrych horrorach.

ocenił(a) film na 2
nastycat36

jak według ciebie to jest dobry horror to kuźwa na naprawde dobry horrorze srasz ze strachu TYLE W TEMACIE noobie

ocenił(a) film na 1
M0RiARTY

Skoro studio A24 produkuje tak wybitne filmy, których głębie są w stanie zrozumieć tylko osoby z tak wysublimowanym gustem jak Ty to widocznie ktoś zabłądził pozwalając na to, żeby film był wyświetlany w sieciówce (gdzie nie oszukujmy się - na seans może trafić cały przekrój społeczeństwa). Ja osobiście jak wybieram się do Cinema City i widzę taka recenzje filmu to oczekuje prostej, komercyjnej rozrywki. Jak ktoś wspomniał wyżej, o gustach się nie dyskutuje - jeśli idę na horror to oczekuje horroru. To co podoba się Tobie nie musi się podobać ogółowi społeczeństwa. A jeżeli Twoją misją jest nawracanie ludzi na Filmwebie na jedyny słuszny gust filmowy (to znaczy TWÓJ gust filmowy) to jak najbardziej zapraszam na mój profil do oceny tego jak bardzo się nie znam na kinie. Be my guest ! :D

ocenił(a) film na 7
Frejjjx

W takiej sytuacji jak obecnie nie dziw, że sieciówki grają nawet filmy artystyczne. Jakoś muszą zarabiać. Nie chodzi mi o to, żeby nawracać ludzi na jakiś gust, bo to głupota. Bronię tylko oceniania samego filmu za to jaki jest, a nie na jaki się nastawiłaś, gdy dystrybutor (nie mający przecież nic wspólnego z kreacją filmu) postanowił wprowadzić go jako horror. Przecież to jest dziecinne. Myślisz że reżyserka zadzwoniła do Filmweba i poprosiła o dodanie do gatunku horroru? Że napisała na plakacie swojego filmu "mrożący krew w żyłach horror"? Rany. Serio tak ciężko oddzielić jest Ci samo dzieło od okoliczności kinowych i promocji przez dystrybutora?

ocenił(a) film na 1
M0RiARTY

Nie napisałam nic na temat samego filmu, więc nie wiem skąd zrodził się w Twojej głowie wniosek, że ciężko oddzielić mi dzieło od okoliczności kinowych. Powyżej oceniłam jedynie rozbieżność pomiędzy tym co oferuje sprzedawca (kino), a produktem jaki jest film. Każdy ma prawo się czuć zawiedziony otrzymując coś innego, niż to za co zapłacił. Wracając jednak do tematu dla mnie Saint Maud jako dramat psychologiczny jest po prostu przerostem formy nad treścią. Jeśli ktoś życzy sobie iść na ten film i będzie nim zachwycony - szczerze? Jest mi to całkowicie obojętne.

ocenił(a) film na 7
Frejjjx

"Nie napisałam nic na temat samego filmu, więc nie wiem skąd zrodził się w Twojej głowie wniosek, że ciężko oddzielić mi dzieło od okoliczności kinowych."

"Ja osobiście jak wybieram się do Cinema City i widzę taka recenzje filmu to oczekuje prostej, komercyjnej rozrywki. Jak ktoś wspomniał wyżej, o gustach się nie dyskutuje - jeśli idę na horror to oczekuje horroru."

Pomijając niespójność tego co piszesz, to traktowanie filmu jako produktu, który oferuje kino czy dystrybutor, jest szalenie przykrym i próżnym spojrzeniem na, bądź co bądź, jedną z dziedzin sztuki. Ale znowu, jak tam wolisz.

ocenił(a) film na 2
M0RiARTY

Nie wiem co w tym dziecinnego, chyba tylko Twoje podejście.
Jak idę na koncert heavy metalowy, to oczekuje że zagrają tam zespoły heavy metalowe, a nie Zenek Martyniuk, mimo iż jego teksty mogłyby konkurować o literackiego nobla, a wykonanie na extra wysokim poziomie artystycznym.
Btw. Każdy producent, dystrybutor i wiele reżyserów traktują swoje filmy jako produkty.

ocenił(a) film na 7
Hunt86

No i widzisz, ja w takiej sytuacji obwiniałbym organizatora koncertu, a nie Zenka, bo to byłoby trochę skrzywione przyłożenie winy. Dziecinne jest skupianie się na tym, że nie dostałeś tego, co Ci obiecali na plakacie czy stronie Filmweba. Dziecinna jest też ta niemożność zrozumienia, że w taki sposób oceniasz film nie za to, czym faktycznie jest, ale poprzez pryzmat zewnętrznych informacji, czy to od dystrybutora, który chce tylko zarobić, czy z jakichś stron internetowych. Naprawdę tak trudne jest przyjęcie do wiadomości, że marketing zrobił Cię w ch*ja, a nie film?

Hunt86

ano, ty swoje on swoje.

ocenił(a) film na 1
Frejjjx

Trafiony zatopiony! :D

ocenił(a) film na 6
Frejjjx

Taka mała dygresja co do samego gatunku jakim jest horror. Zdajesz sobie sprawę, ze horror i pewnie jak każdy inny gatunek filmowy, muzyczny itd. ma swoje podgatunki? To tak jak ktoś tu wspomniał o muzyce metalowej. Np. jarasz się zespołem linkin park i wiesz, ze to muzyka metalowa i kierując się tym gatunkiem idziesz na koncert slayera i jesteś zawiedziona bo to nie to co oczekiwałaś. "LOL" z horrorem jest identycznie i w obecnych czasach ciężko pewne dzieła sklasyfikować. Więc robi się tak aby przyciągnąć jak największą liczbę ludzi ;) a co do kina to w seiciowkach mogą być grane tylko blockbustery? :D oooook, to cos nowego :D

ocenił(a) film na 1
CHUDYx

Spoko, ale przyciągając jak największą widownię ambitny(cudzysłów jest zamierzony bo to kwestia gustu) film traci. Krótkoterminowo owszem, może zarobi na tym, że ktoś przez pomyłkę na niego pójdzie. Długoterminowo i marketingowo- słaby ruch ze strony dystrybucji, że nawet nie próbują trafić w swoją niszę. Każdy ma swoje zdanie (ale jak widać w internatach, nie każdy o tym wie) i ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać do słuszności swojego, ani zmienić zdanie tylko dlatego ze randomowy typ w Internecie mnie atakuje :D Muszę jednak przyznać, że w czasach lockdownu i zamkniętych kin, potrzebę na prostą rozrywkę zaspokojają u mnie takie odpowiedzi jak Twoja pod tym wątkiem. Nic tylko wziąć popcorn i obserwować ten komediodramat :D

ocenił(a) film na 6
Frejjjx

O kurde :D "atakuje", "komediodramat". Popcorn całego świata został właśnie zjedzony. Dziękuję i żegnam ;)

ocenił(a) film na 7
Frejjjx

Najbardziej wyświechtany, a przede wszystkim nieprawdziwy i prowadzący do nikąd frazes: o gustach się nie dyskutuje. Ze trzy razy już to padło w tym wątku... Zamiast tłumaczyć, dlaczego tak uważam, zapytam: czym jeśli nie dyskusją nad gustami filmowymi wypełniona jest lwia część Filmwebu? Zostawiam do refleksji. :)

ocenił(a) film na 1
xxadrianxx

To jest spłycenie tematu, ale okej. Dla mnie dyskusja o gustach na poziomie obrażania rozmówcy za jego preferencje (w jakimkolwiek temacie) nie powinna mieć miejsca.

ocenił(a) film na 7
Frejjjx

Nie o obrażaniu był mój post. Z tym, że nie powinno być na to miejsca, oczywiście się zgadzam.

xxadrianxx

Podzielam zdanie, oczywiście, że się dyskutuje, o to w tym przecież chodzi. Byle z kulturą i sensem ;)

ocenił(a) film na 7
szarobury1321

Jasna sprawa. :)

M0RiARTY

Ot taka tam RELATYWIZACJA napisana caps lockiem. Ostatnio, ba od kilkudziesięciu lat na zachodzie, a od kilku u nas - jest wręcz powodująca u mnie swego rodzaju spazmy prowadzące do obrzydliwego pozbycia się treści pokarmowej, na widok tych DZIEŁ

Kira91

Ot taka tam RELATYWIZACJA napisana caps lockiem. Ostatnio, ba od kilkudziesięciu lat na zachodzie, a od kilku u nas - jest wręcz powodująca u mnie swego rodzaju spazmy prowadzące do obrzydliwego pozbycia się treści pokarmowej, na widok tych DZIEŁ

ocenił(a) film na 1
DannyRush

DannyRush podpisuje się w 100% pod tym co napisałeś. Dramat psychologiczny nie żaden horror. Stracony czas jak dla mnie

ocenił(a) film na 2
Fabidj

Też straciłem czas na to coś, co pretenduje do bycia horrorem, a jest nawet słabym kinem psychologicznym. Momentami wręcz miałem wrażenie, że muzyka jest na wyrost straszniejsza niż to, co ma się zaraz wydarzyć.
Ja bym to nazwał dramatem i w tej kategorii zostawił, wówczas idąc na dramat dałbym 4-5/10.

ocenił(a) film na 1
Hunt86

Dokładnie tak!

ocenił(a) film na 8
DannyRush

Rozumiem Twoje rozczarowanie źle przypisanym gatunkiem. Masz do tego, jak i do Twojej oceny pełne prawo.

Napiszę jednak od siebie, że dyskusje typu "ten film jest słaby", "nie, ten film to bardzo dobre studium psychiki ludzkiej", jest bez sensu. Każdy odbiera film po swojemu. Niektórzy lubią dynamiczne kino alcji z efektami i wybuchami, inni obraz niepokojący, z dobrą muzyką i prowadzony powoli i spokojnie. Mnie nudzą filmy typu marvelowskiego, chociaż są dynamiczne, natomiast obrazy typu "Saint Maud" pochłaniam bez mrugnięcia powieką. To wcale nie znaczy, że coś jest gorszego lub lepszego.

Co do "Saint Maud", to mnie właśnie bardzo pasuje tak spokojnie, nużąco wręcz prowadzona fabuła. Pochłaniam wtedy każdy detal i nic nie jest w stanie odwrócić mojej uwagi od głównych zamysłów reżysera. Co prawda, jako pochłaniaczka horrorów, aż tupałam nóżkami na wieść o "najlepszym horrorze tego roku" i pewnie po części dlatego też dodałam na listę "do obejrzenia". Horror to nie jest, ale sęk w tym, że pozwoliłam sobie na otwarty umysł i zupełnie się nie pogniewałam, kiedy okazało się, że nie ma straszydeł i jumpwych scenek. Horror w moim mniemaniu, czy dramat psychologiczny, to nie tylko żwawo prowadzona akcja, ale też przeprowadzanie widza przez psychodeliczne wizje twórców.

Jo_Many

Jakoś tak po lekturze Hitchcock Truffaut i powyższej dyskusji zaintrygowało mnie - co by o tym filmie powiedział Hitchcock? Jak oceniłby ten film według swoich kryteriów sztuki filmowej?
Inspirujące może być spojrzenie na film jako mierzalne technicznie dzieło rzemieślnika.

ocenił(a) film na 8
ciekawe25

To prawda, mnie też ciekawiłaby opinia Hitchcock'a. Myślę, że każdy twórca i widz ode rałby ten film na swój sposób. Ja chyba nie widzę większych podobieństw, jeśli chodzi o hitchcock'owskie kryteria sztuki. Chociaż, być może ciężko mi jest, po prostu, znaleźć podobieństwa, bo czasy się zmieniły, a więc i środki przekazu nieco inne. Pewnie mam w tej kwestii zbyt ograniczony umysł;).

DannyRush

W pełni się zgadzam, gdyby był w gatunku dramat psychologiczny nawet bym się nim nie zainteresował. Swoją drogą horror czy nie, film generalnie jest słaby.

DannyRush

A ja się wcale nie dziwię, że ma dobre oceny. I nie chodzi o to że są różne gusta, tylko z innego prostego powodu. Po prostu sam gatunek horroru jest tak pojęty, ma tyle podgatunków, że dla Ciebie co innego oznacza dobry horror, a dla kogo co innego. Są slashery, artystyczne horrory, dramaty z elementami horroru, i długo można by wymieniać. Są filmy opierajace się na wolnym tempie i klimacie, ale też krwawe i brutalne. Widocznie ten horror, choć dla mnie to dramat z elementami horroru, należy do podgatunku horrorów, które Ci nie podchodzą. A jest tak z większością filmów ze studia A24, np. Witch, Midsommar, Hereditary, Lighthouse, A Ghost Story, które są horrorami, albo bawią się tym gatunkiem, a naprawdę są thrillerami, dramatami jak choćby genialne A Ghost Story. I w przypadku kina gatunkowego z A24 można być pewnym jednego, że każdy ich zbiera skrajnie różne oceny, są zachwyceni i zawiedzeni, a zawiedzeni, to przeważnie Ci co oczekują klasycznego horroru (ale też zależy od widza co dla niego jest klasycznym horrorem). Nie wiedziałem jakiego studia to jest film, ale jak tylko zobaczyłem A24 na początku to domyśliłem, że to będzie w ogromnym skrócie, artystyczny film bawiący się horrorem, będzie miał wolne tempo, stawiał na klimat, aktorstwo i muzykę. Więc lepiej przed seansem poza przeczytaniem tekstu od dystrybutora, że jeden z najlepszych horrorów sprawdzić kogo to jest film, jakie przypomina produkcje, bo wtedy można się zawieść. Tak na marginesie ja lubię nie tylko ambitne horrory od A24, ale też klasyczne ghost story, krwawe slashery, religijne, pastiszowe jak filmy Sama Raimi, ale nawet jakbym nastawił się w przypadku tej produkcji na klasyczny horror, nie znał wcześniejszych filmów A24, to bym zasiadł do seansu z otwartą głową, oczekując czegoś dobrego. No i tak się stało, bo dostałem coś dobrego, ale nie dla każdego widza, co nie jest niczym złym jak komuś się nie podoba, ale w przypadku filmów A24 lepiej przed seansem doczytać, z jakim tak naprawdę horrorem się będzie miało do czynienia.

DannyRush

Ale z recenzji wynika, że to nie jest klasyczny horror. Cytuję - Choć po pierwszym akcie łatwo odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z kolejnym horrorem satanistycznym, Glass ponownie udaje się zwieść widza. Albo takie zdanie jak "efektem jest jeden z najbardziej oryginalnych horrorów ostatnich lat" czy "źródłem grozy nie są tu jump scare'y ani efekty gore, lecz precyzyjnie wykalkulowana krytyka fundamentalnych wartości.

ocenił(a) film na 1
michax77

niewazne jak jest zaszufladkowany czy horror, czy dramat czy ciul wie co , film jako film jest po prostu zły

brof

Nie jest zły, bo dobrze zagrany, wyreżyserowany, zmontowany, ma świetne zdjęcia i muzykę. Po prostu to że Tobie sie film nie podoba to nie oznacza, że film jest zły, tylko nie trafił w Twój gust. Mogę zrozumieć zarzuty o nudę, że nic się nie dzieje, bo nie każdemu pasuje wolne tempo, a dla mnie właśnie się dużo działo, na poziomie psychologicznym. Ale zarzutu o to, że bez sensu, to nie łapię, bo film ma tak prostą i sensowną fabułę, prowadzoną jak po sznurku, że od początku domyśliłem się tego co pokazano w ostatniej scenie.

ocenił(a) film na 1
DannyRush

Idealnie opisałeś tego gniota , tylko dlaczego dałeś ocene aż 2 ?? ten film zasługuje na jak najniższą ocene , nic się w nim nie dzieje jest bezsensu i spać się chcę na nim bo nie ma co oglądać , 0 napięcia,akcji,twistów czy czegokolwiek , sceny bezsensowne , ja nei wierze że można takie coś wyprodukować , robic film po to by był nazwany filmem . żaluje że nie ma ocen 0 , bo by taką dostał a tak ma aż 1ke . ten film wedruje do mojego top 10 najgorszych szmir jakie w życiu widziałem . film o popiedolonej gosciowie i tyle , 0 kompletnie nic w tym filmie nie ma co przykuło by uwagę , proszę zniżyć ocene do jedynki , bo nie wiem za co dałeś 2 :) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
DannyRush

Nie mogę uwierzyć, że istnieją tacy śmiesznie ludzie XD

ocenił(a) film na 4
DannyRush

Też mam wrażenie, że Ci pseudo recenzenci z filmwebu to oceniają tylko za pieniądze. Do połowy filmu właściwie nic się nie dzieje, potem zaczyna ale też szału nie ma. Muzyka jest aż nazbyt dynamiczna i klimatyczna do braku akcji. Główna rola odegrana bardzo dobrze przez młodą aktorkę, ale co z tego jak historia z filmu jest mierna. Kojarzy mi się z "Carrie" (mimo że tam nie było motywów religijnych), tylko w słabszym wykonaniu.

ocenił(a) film na 6
DannyRush

Znając dane studio bądź reżysera można w łatwy sposób wywnioskować co to może być za film. Ludzie którzy się nabierają na piękne hasełka reklamowe i trailery są sami sobie winni. Patrząc na Twój wpis i innych tu osób, odnoszę wrażenie, ze żyjecie w jakimś magicznym świecie i nie zdajecie sobie sprawy z tego jak on tak naprawdę funkcjonuje. Niby chodzi tu tylko o film ale wiecie co to marketing? Na czym polega reklama i do czego ona służy? Wyżywanie się na filmie za to, ze dałeś się oszukać, za dobrze o Tobie nie świadczy. Pomijając aspekt czy film jest dobry czy nie, bo jest to mimo wszystko kwestia gustu i nie tylko. Na koniec taka mała analogia. Jest sobie taki gostek jak Pablo Picasso. Krytycy mówią, ze świetny obraz namalował i przychodzi sobie taki Ty, tez zobaczyć to dzieło i stwierdzasz, ze gniot i zostałeś oszukany, ze na pewno recenzenci zostali przekupieni. :D Moje zalecenie to abyś się zdystansował i spojrzał następnym razem na cos z rozmysłem, a nie takie wylewanie bezmyślne swoich frustracji.

ocenił(a) film na 8
DannyRush

a ja nie mogę uwierzyć , że można oceniać taki film na 1....Już za samo świetne aktorstwo
Morfydd Clark należy se co najmniej kilka gwiazdek. Może Ci się film nie podobać, ale jeśli piszesz, że "fabuła nie ma sensu" to znaczy tylko tyle, że po prostu nie zrozumiałeś filmu...

DannyRush

Jakiś krytyk napisze że ten film zajeb... itp. i wszyscy robią to samo wpadają w zachwyt, ja nie czytam tych bredni oceniam po swojemu a na horrorach się wychowałem więc potrafię odróżnić dobry Horror od chłamu co inni nie potrafią bo się sugerują opinią takich pseudo krytyków pozdrawiam.

ocenił(a) film na 2
DannyRush

Potwierdzam ten film to chłam a ocena pracowników filmweb mnie nie interesuje ani tych co się nie znaja na dobry horrorze bo oni taki gówniane horrory zachwalają a naprawdę dobry film tego gatunku np. Martwe zło z 2013r. krytykują. Martwe zło to jest horror a to to jakiś dramat psychologiczny więc albo zmienić opis gatunku albo nie oceniać go tak wysoko skoro z horrorem ma tyle wspolnego co łysy z grzebieniem

DannyRush

Dla tych co nie rozumieją problemu, mały przykład:

Ciekawe czy gdybyś w restauracji zamówił szarlotkę a dostałbyś ostrygi, to też byś je grzecznie zjadł, zapłacił i podziękował? :p

Filmy to też produkt, jeśli sprzedają go jako Horror, ma być Horror, nie Komedia pomyłek.

ocenił(a) film na 7
Rejka

Ale on tu dostał horror. Świetny, klimatyczny film oparty o coś znacznie lepszego niż jumpscary i wyskakujące z szafy potworki, których pewnie oczekiwał. Film go ewidentnie przerósł. Porównanie do szarlotki i ostryg kompletnie chybione. Facet zamówił szarlotkę w dobrej restauracji, nie w lukrowanej budce pod blokiem, gdzie zapewne ją dotąd jadł i podejście cukiernika go po prostu przerosło. Naprawdę warto trochę poczytać o gatunkach filmowych, podgatunkach, odmianach, łączeniu gatunków. Wystarczy przed pójściem na film przeczytać recenzję, a nie ślepo klepnąć bilet, bo napisano na nim HORROR. Jak widać, oglądanie filmów to jednak pewne wyzwanie.

dareus79

Widzisz, a ja się z tobą zgodzić nie mogę, dla mnie to jest gatunkowo ewidentny Thrillery Psychologiczny który sprzedawano jako Psychologiczny Horror bo Horrory ogólnie się lepiej sprzedają.

To, że te dwa podgatunki są pod względem elementów bardzo podobne się zgodzę. Różni je jednak najmocniej klimat i emocje jakie wywołują.

Nie wystarczyło dorzucić odrobinę z innego gatunku by go jako takiego sprzedawać, skoro ogólny wydźwięk jest nadal nie taki jak potrzeba.
Stąd szarlotka i ostrygi, nawet z najlepszej restauracji ich posmak nadal będzie różny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones