Film przedstawił przywiazanie do prawdziwych konserwatywnych wartości, no ale z postępem trzeba iść.Zresztą przeniesieni byliby w inne miejsce...
No wiesz, skoro w jednym filmie można pokazywać liberalne wartości to w innym można i konserwatyzm. Nie widzę w tym nic złego, kino jest pluralistyczne i bardzo dobrze że pokazuje wszystkie punkty widzenia
To tak naprawdę ośmiesza ten konserwatywny punkt widzenia. Ludzie mają farmy na terenach zalewowych, co roku walczą z żywiołem i jak można się dowiedzieć z dialogów, aby się utrzymać muszą coraz bardziej się zadłużać. Czyli realnie na tym tracą. W dodatku główny bohater zamęcza swoją rodzinę pracą na roli. I to dlatego że się przywiązał do ziemi? A cały tragizm bohatera polega na tym że ktoś nie chciał mu dać kolejnego kredytu?
Przecież ten film pokazuje tak naprawdę jak głupi był ten człowiek. On i jego rodzina wypruwali z siebie flaki a i tak nie byli w stanie normalnie żyć bez finansowania z zewnątrz.