Wszystko było fajnie. Klimat ala Blair Witch czy temu podobne produkcje. Ale ten stworek ... Jakoś go nie umiem przetrawić. Chyba lepiej by było jakby go w ogóle nie pokazali
A ja mam wrażenie odmienne o 180* stopni. Własnie jego uważam za najciekawiej zaprojektowanego stwora z horrorów od wielu, wielu lat. To tego fajnie wyprowadzono jego pochodzenie z mitologii wikingów. Coś nowego, coś nieszablonowego.
Według mnie jest on pięknie zaprojektowany, chyba najlepiej ze wszystkich nowych filmów jakie widziałem. Brawa dla designerów.
To działa w dwie strony.Jeśli by nie pokazali stwora to widzowie uznaliby ten film za lepszą wersje latania po lesie blair witch project i oceny byłyby by jeszcze gorsze.
No zanim go pokazali to film był rewelacyjny. A potem to już standardowy horror się zrobił...