Jak dużo ludzi - tak dużo interpretacji, ale ja napiszę swoją :)
NIE CZYTAJ TEGO JEŻELI NIE OGLĄDAŁEŚ!!!!!
Ji-Won jedzie ze swoim adoratorem w góry w celu odgadnięcia i przyponienia sobie faktów z przeszłości. Widzimy jej wizje, gdy Ji-Won wrzuca Si-Jin do wody. Ta po chwili wypływa, natomiast przyjaciółki Ji-Won...
Oglodałem ten film i wydaje mi sie ciekawy tylko moim zdaniem nieco pomotany z tymi ciałami ,ale jest gorszy od Shottera
Oceniam go jako film dobry
Jakoś nie mogłem się nigdy przekonać do kina południowokoreańskiego. W końcu zmusiłem się do obejrzenia tego filmu i....miałem rację. Cieniutka fabuła i ogólne znudzenie, przerywane co kilkanaście minut zbliżeniem na przemoczonego (dosłownie) ducha przy akompaniamencie jakiegoś gulgotania i potężnej dawki decybeli (co...
więcejpodaj choc 1 tytuł chinskiego horroru o ktorym tu wspomnialas ja rozumiem japonskie Tajskie czy koreanskie ale chinskie?
To już drugi azjatycki horror jaki oglądałam, w którym widać wyraźne odejście od klasycznej konwencji nawiedzająco - mszczącej się czarnowłosej zjawy na rzecz bardziej typowego nawiedzenie tudzież zawładnięcia duszy i ciał. Film ogląda się dobrze, nie ma przeciągania akcji, a końcówka filmu nie zawodzi.
Przynajmniej na razie :( Film sprawia wrażenie czegoś w rodzaju remaków wszystkich horrorów japońskich i nie tylko, razem wziętych - najgorsze jest to że w ogóle nie jest straszny a przecież o to w horrorkach, które tak bardzo lubię , chodzi . Nędza z biedą 4/10 - jedyne co dobre w filmie to początek - amerykańskie...
Azjatycka siła jednak rządzi...Jest dosyć straszny, kilka razy nawet się lekko przestraszyłem, bardzo dobra fabuła, końcówka pewnie by mnie zmiotła gdybym się jej nie domyślił ...Jak w każdym azjatyckim praktycznie zdarzają się i tu momenty przestoju ale nie przeszkadza mi to, tak jak i to że znowu jest mściwy duch...
czuję lekką konsternację po obejrzeniu filmu. Ogólnie klimat mi się podobał, był jednak mało straszny w porównaniu z niektórymi pozycjami, które oglądałem. Powoli,jak to w azjatyckich horrorach, wszystko się wyjaśniało, chwilami wprawiając nas w nastrój grozy. i gdy już myślimy, że to koniec, to dupa blada, coś nas...