Mój początek zakreślę bardzo podobnie, również zawierając podziękowania dla Filmwebu za podarowaną wejściówkę do Multikina w Starym Browarze na seans "Rozważnych i Romantycznych".
Dalej: (również podobnie) zasiadłam w fotelu kinowym pełna przekonania, że film nie będzie najlepszy, że jest nudnym romansidłem dla dziewczyn, (zabierających swych chłopców do kin, by pokazać prawdziwą miłość lub jakąkolwiek miłość), że wokół będą gruchać świeżo upieczone rozkochane w sobie gołębie, a ja wyjdę niezadowolona z seansu... Jednak ku mojemu wielkiemu zdziwieniu okazało się, że moje przemyślenia były pomyłką. Film zaskoczył, pozytywnie. Okazał się trafiony, wdzięczny, naturalny, z odrobiną łzy, uśmiechu i całą masą uczuć każdego z bohaterów, tak bardzo różnorodnych i barwnych. I właśnie mimo tego, że film początkowo odstręczał swoją romantyczną aurą, to po obejrzeniu stwierdzam, że było warto. polecam. dla wszystkich.

I ja również winna jestem na początku podziękowania FILWEBowi za możliwość obejrzenia przedpremierowego seansu w poznańskim Multikinie- serdecznie dziękuję :)
Film mogę określić z grubsza trzema słowami- ciepły, zabawny, wzruszający. Gdyby głębiej się zastanowić można by wymienić jeszcze wiele, wiele innych pozytywnych przymiotników. Przesympatyczna historia i urocze postaci, które na przekór wszystkiemu, szukają w życiu odrobiny radości i romantyczności. Niezwykła, choć ukryta obecność Jane Austen i bohaterów jej książek, którzy tutaj stają jakby ramię w ramię z bohaterami filmu.
Polecam każdemu te 106 minut oderwania od szarej codzienności :)