Film zrobił na mnie duze wrazenie. Moim zdaniem Jared sprawdził sie lepiej w Reqiuem, ale WIELKOSC filmu stworzyli montazysci...
Głos Jared'a...lektos - sumienie...
Migawki jako powracajaca swiadomosc dokonanego czynu...
Jesli ktos lubi dramaty powinien zobaczyc ten film...
Zrobił na mnie DUZE wrazenie. Jestem tez pełna podziwu za zachowanie autentycznych zdarzen i poswiecenia Jareda.
Moim zdaniem to jest specyfika filmu...
Rezyser miał to na celu i tak zrobił...
Jesli ktoś czytał "Buszujacy w zbozu" zobaczy duze powiazanie miedzy Holdenem a bohaterem filmu, który chciał byc taki jak H.C.
Czasami miałam wrazenie ze obaj bohaterowie majac "cos nie tak"z głowami, ale film (jak i ksiazka) bardzo mnie sie podobały...
Ale każdy ma swój gust :)
Jestem swieżo po obejrzeniu....duże wrażenie to mało powiedziane.Rezyser wraz z montażystami zrobili cos niesamowitego.Rzeczywiscie uchwycili moment totalnego "zamroczenia" Chapmana tuż przed morderstwem.
Wielu ludzi zwracało uwagę na wygląd Leto, a mi się wydaje że to nie jego wygląd ale głos odegrały wiekszą rolę.Taka tajemniczosc w nim ...coś niesamowitego...bardzo dobry film, ale nie dla wszystkich.8/10 z mojej strony :)
Film zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Przyznaję, że obejrzałam go ze względu na Li-Lo, byłam ciekawa jak radzi sobie z rolą gdzie nie gra urodą. Jednak psychoza głównego bohatera walnęła mnie jak 100 kilo. I tak jak nigdy nie miałam ochoty przeczytać "Buszującego w zbożu" tak teraz na pewno to zrobię. Szczególnie jedna kwestia w filmie mnie do tego zachęciła "The phony must die says the catcher in the rye". To doskonale kwituje wewnętrzną wojnę między Markiem a Holdenem.
Mi się ten film podobał podobnie jak Buszujący w zbożu.. Miejscami są wykorzystane momenty z tej książki i to chyba jest dość ciekawe... Ogólnie świetnie pokazana historia zabójstwa Johna Lennona.
moim zdaniem jeśli ktoś nie czytał buszującego to wielu rzeczy może nie zrozumieć...
słyszałam/czytałam wiele słów krytyki o filmie, a wiele od osób które nawet pojęcia nie mają o czym jest buszujący...
a przecież w filmie jest wiele powiązań.
film fantastyczny moim zdaniem.
jestem po wrażeniem Leto!