O ile początek zapowiadał się nieźle, to później już było tylko gorzej. Ta pierwsza grupa łowców
nagród jeszcze dawała radę ale przybycie tych drugich kompletnie zepsuło cały film. Dialogi układał
chyba jakiś gimnazjalista. Jedyne, do czego bym się nie przyczepił to sam Riddick, aczkolwiek było
go tutaj zbyt mało. Wyjątkowo słaby film