Film nie trzyma równego poziomu. Sporo "niechlujstwa", zarówno w treści, jak i w formie. Niezbyt wysoka wiarygodność psychologiczna policjanta i pedofila. Niezbyt dobry montaż. Są momenty naprawdę dobrze ujęte, są też takie zupełnie irytujące albo banalne. Finał też taki sobie.

SPOJLERY

Policjant bez wsparcia, mimo, że idzie ująć ekstremalnie groźnego przestępcę. Oczywiście gubi broń. Wcześniej wielokrotnie zachowuje się irracjonalnie albo jak osoba niestabilna emocjonalnie. Cały czas mówimy o policjancie. Nawet we Flandrii nie zatrudnia się w policji psycholi.

Oglądało mi się ten film średnio. Czasem mnie przynudzał i męczył, czasem wciągał swoim klimatem i tempem. Przy czym nierówności narracyjne i montażowe traktowałem jako zgrzyty. Były scenki całkiem pretensjonalne, a obok nich mocne, wręcz wstrząsające. Nie szło to ze sobą w parze. Albo dążymy do maksymalnego realizmu, albo pozwalamy sobie na naciąganie fabuły w celu podniesienia napięcia i dramaturgii.

Daję 6 za dobre chęci trochę, bo tematyka ważna i mimo wszystko poważnie potraktowana. Ten thriller komiksem na szczęście nie był. Ale jednak moim zdaniem zabrakło nieco talentu, wyczucia artystycznego, spójności...