1. Był ofiarą ale nie zgłośił tego na policję.
2. Molestowanie syna bo jego DNA było na/w synie, ale nie zgadzały się ślady ugryzienia więc policja wiedziała, że został do tego zmuszony.
3. Chyba walczył z potrzebą gwałcenia.
4. Matka - ostatnia ofiara mówiła w scenie, że syn kradnie mleko i przepraszała za brzydki zapach jak policjant wchodził 1 raz do jej domu. Ormianin w szpitalu powiedział o znikajacym mleku i zapachu moczu.

BTW wydaje mi się, że osoba przetrzymywana w tej przyczepie przez tą starą blondynkę to skazał go na śmierćo brat głównego bohatera i przez to, że przekazał taśmy dalej to skazał go na śmierć...

Niepotrzebnie tak Ci się tylko wydaje, wątek brata z przyczepy jest aż zanadto oczywisty.

punkt drugi źle wytłumaczony. Nie chodziło o tę zbrodnię. Po prostu troll był impotentem i kazał swoim ofiarom gwałcić swoje dzieci a sam na to patrzył i się w ten sposób zaspokajał. A twórca noweli musiał wymyślić jakiś fałszywy trop który zmyliłbym czytelnika (bo film jest na podstawie noweli) i policjanta - ten wątek to przeszłość Alexa. Nie wiadomo czy słusznie czy nie ale był skazany na 2 lata za pedofilię. Dla istoty filmu to nieistotna sprawa - bo widać było jak bardzo przeżył to co musiał zrobić swojemu synowi, który i tak zginął.

Pozostałe wątki dobrze wytłumaczone.

Pozdrawiam,

Alex Ormianin był w przeszłości sądzony za molestowanie nieletniej i to zmyliło trochę policję

No ale wtedy gdy ich zmuszał by robili to synom to jak w takiej sytuacji mocno stresogennej może w ogóle "stanąć"?

A to już pytanie do seksuologa, nie oczekuj, że ktokolwiek okaże się tak szalony, by to wyjaśnić...

no właśnie ja się na tym zastanawiałam od razu, dla mnie to rujnuje wszystko.

Chyba,że wcześniej wiagrę by im podał.

:D jesu, tak chyba głupio żartować z takich tematów...
Ale na serio, dla mnie ten jeden szczegół pozbawia sensu całą układankę, bo wiem, że stres potrafi mocno "wpływać" na takie zdolności, a co dopiero taki stres, choć, może to chęć ocalenia dziecka i myślenie o czymś innym napędzało powiedzmy to: "możliwości" w danym momencie, no i kwestia ostatniej rodziny, bo z tego co pamiętam, to tam główny bohater dostał się akurat kiedy ojciec błagał, żeby go nie zmuszać, a zresztą on i tak nie może tego zrobić... No i jeszcze jedna kwestia, jeśli to ojcowie odbywali ten stosunek z własnymi synami, to czemu chłopcy mieli na plecach zęby trola? bo mnie to wyglądało na to, że on się najpierw napędzał widokiem jak robi to ktoś inny, a potem sam się zabierał za tych chłopców. Chyba, że mi coś umknęło (a mogło tak być, bo przez cały film byłam w ciężkim szoku).

Film jest na podstawie powieści. "Novel" to powieść, a nie nowela. Książka autorki Mo Hayder - The treatment.

jego syn nie zginął, matka zażądała zakazu zbliżania, zabrała gdzieś syna... wywiozła, on nie ma z nim kontaktu… przez to że go zgwałcił, syn przeżył...

Dodam tylko, że mleko znikało, ponieważ w mleku znajduje się prolaktyna.

Film ciekawy ale jak to się stało że w kabinie 2x3m policja zatrzymująca Nanacy nie znalazła związanego "indianina"?

wydaje mi się, że nancy została złapana w jakimś większym magazynie czy czymś, gdzie miała swoje 'mieszkanie' (i w tym samym miejscu też widziała się z głównym bohaterem), a tego 'indianina' przetrzymywała w przyczepie w lesie

dobrze Ci się wydaje :)

1. O co chodziło z nauczycielem pływania? Troll zrobił mu to samo 10 lat temu, a on się wstydził zgłosić to na policję?
Zrobił mu to samo ileś lat wcześniej. Nie wiemy czy zgłosił to na policję.
2. Alex, ormianin, o jakie molestowanie był sądzony?
NIe był sądzony o molestowanie, a o napaść na osobę nieletnią.
3. Czemu często były pokazywane sceny z trollem jak wywoływał zdjęcia i płakał, wahał się co zrobić. O co z tym chodziło?
Był konkretnie chory na mózgu, więc kto wie o co mu naprawdę chodziło.
4. Skąd główny bohater wiedział do którego domu jechać? Tylko przez to, że przypomniał mu się zapach moczu?
Kiedy chodził po domach i wypytywał kobieta (którą i jej rodzinę później zaatakował troll) wspomniała, że ktoś kradnie im mleko sugerując jednocześnie, że to jej syn Jeoff karmi bezdomne koty i przepraszała za brzydki zapach tłumacząc, że to pewnie robotnicy zrobili sobie toaletę w kanale wentylacyjnym.

Pokazane to było po to żeby widz nie wiedział do pewnego momentu czy to on jest trolem czy nie. Zauważ, że na początku filmu jak szukają pierwszego dzieciaka po lesie pokazany jest troll jak niby znajduje aparat i mówi sam do siebie, że co znalazł to jego (tak naprawdę to był jego aparat). W tym momencie podchodzi do niego policjant i pyta czy nie widział kogoś w lesie. Później pokazane jest jak troll w mieszkaniu u siebie mówi sam do siebie (już po wywołaniu zdjęć), że musi postąpić słusznie. Ja np do tego momentu myślałem, że ten psychol znalazł aparat, wywołał zdjęcia i o tym co na nich zobaczył chciał "postąpić słusznie" i powiadomić policję ale tak się nie stało.

Racja. Wprowadzenie do fabuły postaci czarnego charakteru bez zdradzania, że to czarny charakter. Zabieg zastosowany, domyślam się, po to (podobnie jak w wielu innych filmach), aby zaznajomić widza z twarzą bohatera tak, żeby przy ujawnieniu kto to ten zły nie było efektu 'filipa z konopii'. Niemal identyczny manewr w True Detective z postacią Errola Childress'a.
Jeśli jednak pytanie było o to z czego zrobieniem wahał się troll przy wywoływaniu zdjęć - tego moim zdaniem fabuła filmu wprost nie mówi. I ja też nie wiedząc jeszcze, że to troll byłem przekonany, że mentalnie chory poczciwy 'Grubasek' waha się czy nie przekazać władzom zdjęć ze znalezionego aparatu przyczyniając się w ten sposób do schwytania trolla.

Nie wiem jakie miałeś tłumaczenie filmu (ale pewnie te same bo innych nie widziałem) ale ja zrozumiałem z tego, że on się wahał czy się przyznać do tego co zrobił czy nie. Tak naprawdę on wiedział, że to co robi jest złe ale chęć robienia tego nadal była większa niż rezygnacja z tego poprzez przyznanie się. Tak ja to widzę :)

polecam przeczytać książkę, nie tylko dlatego, że jest po prostu świetna ale i dlatego, że po przeczytaniu pozostaje zdecydowanie większy niepokój niż po obejrzeniu filmu... przeczytałam wszystkie dostępne części serii o Jack'u Caffery'm (bo tak na prawdę nazywa się książkowy bohater, tutaj imiona i nazwiska bohaterów dopasowano do miejsca akcji), "The Treatment" jest drugą częścią serii, a to właśnie w pierwszej - "Birdman" dowiadujemy się o co chodzi z bratem głównego bohatera, w kolejnych książkach ten wątek również jest obecny. Mo Hayder pisze thrillery pojechane po bandzie, każda część wyżej wspomnianej serii trzyma w napięciu do ostatniego akapitu, a jej powieści spoza serii nie odbiegają od klimatu. Naprawdę polecam! :)

Czy w dalszych częściach po "The Treatment" jest jeszcze coś związane z bratem głównego bohatera czy na tym się kończy?

W tej części następuje tak jakby kulminacja tego wątku, w dalszej części historii o Jack'u Caffery'm osoba jego brata jest nadal obecna, ale w całkowicie innym kontekście... nie wiem czy to odpowiada na pytanie, jednocześnie nie chciałabym zdradzać fabuły.

czyli przeżył ? ;-)

Wiemy, pływak powiedział policjantowi, że uznali że lepiej będzie dla ich syba jeśli nie będzie musial przechodzić przez to jeszcze raz. Więc nie zgłosili tego na policję. Tak mi się wydaje.

Dobrze Ci się wydaje ;]

A o co dokładnie chodziło z tym moczem trzymanym w piwnicy?

Pytanie ode mnie. Troll ponoć wchodził po ścianach, zaglądał do okien, znaleźli potem linę na strychu i policjant stwierdził, że używał jej do wspinaczki. Jak taki grubas wspinał się po linie?!