Może ten film jest przerysowany, okej, ale to film noir, który ma zrobić nastrój. Historia jest spójna, aktorstwo naprawdę nie jest złe, a kostiumy są dopięte na ostatni guzik! Nie czytałam książki, ani nie oglądałam filmu z lat '40, ale oceniam ten film jako osobny film i w tym wypadku daję mu spokojnie 7. Chociaż gdyby się wstawiało połówki gwiazdek otrzymałby 6,5.
Ten film jest stereotypowy, no ale sorry, tak samo jak Downton Abbey (któremu nic nie ujmuję), tak samo jak "Przeminęło z wiatrem", 99% filmów z Marilyn Monroe i wszystkie filmy Marvela.
Stereotypowość jest wszędzie. Wskaż mi film bez stereotypowej postaci (będzie ich kilka, ale nie za wiele).
Moim zdaniem pobudki bohaterów są w pełni wyjaśnione i sensowne, podobne do rozwiązania w "Śmierci na Nilu", a ten film ma w sobie urok. Z pewnością jest lepszy niż Crimson Peak (które się tym mocno inspirowało).
Realizacja jest naprawdę okej, a jeśli komuś coś nie odpowiada, to może sama historia? Ktoś wcześniej napisał tu, że to właśnie może być powód niezadowolenia, bo fabuła jest prosta.