Taki pogodny, przyjemny film, na leniwe popołudnie ;)
ona i on szukają przez cały film osoby ze swojej bajki, cały czas spotykaja na swej drodze te niewłaściwe osoby. Tzn. ona dziesiątki niewłaściwych facetów, on jedną niewłaściwą "oną".
Aż dziwne, ze reżyserem jest mężczyzna ;)
Bo dosyć się ponaśmiewał z takich trochę stereotypowych zachowań mężczyzn, no ale.
Najlepsza jest postać Brazylijczyka...
A na końcu jest miło, no bo przecież to przeznaczenie...