...ale odpowiedzcie na jedno moje pytanie, jeżeli odpowiedź będzie na TAK, to rozumiem cały film. Pytanie: To Roslyn była tą morderczynią, tak? :> Z góry dzięki. :)
A po czym tak stwierdzasz Aniu, że to Roslyn??? Przecież dr Clement tez grał w tym filmie... :) To nie on czasem się mścił na kobietach???
Pozdrawiam...
doktor Clement to była jej druga osobowość. Roslyn cierpiała na rozdwojenie jaźni. Motyw podobny jak w Podziemnym Kręgu i Mechaniku. Tak mnie się przynajmniej wydaje.
Właśnie ten doktor Clement przecież nie żył, bo miał skalpel w głowie. Na taśmach się nie nagrał i ona to odkryła - że jest coraz bardziej psychiczna. To ona nienawidziła blondynek. Ale powiedziała "nigdy się nie dowiesz kim ona była" hmm to może tak powiedziała, żeby przez samą sobą (drugim swoim ja) ukryć prawdę. Tylko jaki sens miała ostatnia scena, że ona nagle ma blond włosy. No przecież nie będzie taką okrutną osobą jak jej matka, bo jej mąż to nie pedofil. A matka chciała ją i siebie zabić, bo widocznie i matka była molestowana i chora psychicznie i nie chciała, żeby córka rodziła też "psychiczne" dzieci.