Sztuka łączy sie tu w najprostszy sposób z życiem. Została przekroczona granica udawania. Człowiek(zniszczony, osiwiały, powłóczący nogami ) kreujący sam siebie przed kamerą w różnych okresach życia, zawsze tym samym ubraniu, w ransie pschychodramy improwizuje sceny z przeszłości...
Warto, bo... 'twoje i moje zycie jest równe':)