Hej moglibyście mi coś wytłumaczyć? Dla czego Trip zostawił Lux wtedy na boisku a potem się nie
skontaktował? Bo nie zauważyłam by w filmie było powiedziane, że było im razem źle, a Trip musiał
wręcz walczyć o nią, tym bardziej nie rozumiem jego motywów.
Hehe tego się chyba nie da wytłumaczyć. Nawet w książce za bardzo on sam nie wiedział czemu, bo jak twierdził, rzeczywiście ją lubił :)
W książce ta scena wyglądała trochę inaczej... Po ich stosunku Lux się rozpłakała i powiedziała, że zawsze wszytko spiep*rza a Trip wstał i odszedł nie interesując się jak dziewczyna wróci. Podczas opowiadania o tej sytuacji powiedział cytuję: "-To niesamowite. Bo ja ją lubiłem. Naprawdę ją lubiłem. Tylko właśnie w tym momencie miałem jej dość.". Tak więc dupków na tym świecie nigdy za wiele :/ Później już się z nią nie kontaktował ale też nie powiedziano dlaczego. Może właśnie przez to, że dziewczyny ponownie zostały odizolowane.. Albo było mu głupio.. Nie widzę innych opcji :)
albo po prostu poruchał i zostawił, całkiem typowe. a szkoda, bo wydawało mi się, że walczył o to, by z nią być, a nie tylko zaliczyć
Uważam że interesowała go, dopóki była niedostępna - najpierw nie chciała się z nim umówić, potem nie pozwalali na to jej rodzice. Gdy w końcu ją zdobył i to chyba tak dość szybko i prosto, bez zbędnego namawiania, przestała go interesować.
Faktycznie dupek.
A ona młoda i niemądra, nie znała jeszcze facetów.
Tym bardziej, że był obiektem pożądania wszystkich dziewcząt, a ona jako jedyna była dla niego niedostępna co wzbudzało jego zainteresowanie nią.
'nie znała jeszcze facetów' jak mnie wkurzają te ogólnikowe teksty, a niby wszystkie kobiety są odbiciem wszelkich cnót i szlachetnych uczuć, jeśli kobieta, dziewczyna zadaje się z typowym bawidamkiem i łyka słodki kit jak spragniony żul jabola, to niech nie oczekują nagłego rozbłysku miłości,
Szczególnie, że z tego, co pamiętam z książki Lux nie była wcale taka niewinna ani naiwna. Bawiła się chłopcami dokładnie tak, jak Trip bawił się dziewczętami. I to go w niej fascynowało. Szczególnie, że umawiała się z wieloma a na niego nie zwracała uwagi.
no tak obiekt który stanowi wyzwanie jest bardziej interesujący, jeśli kogoś interesują takie męsko-damskie gierki a nie prawdziwe emocje
Dokładnie, będąc 'niedostepną' sprawiała, że szalał za nią, a na boisku - wiadomo po czym - czar prysnął, zdegradowała się więc do 'każdej innej'.