PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1450}
5,4 25 857
ocen
5,4 10 1 25857
3,8 6
ocen krytyków
Przedwiośnie
powrót do forum filmu Przedwiośnie

Przedwiośnie uważam za jedną z najsłabszych powieści Żeromskiego. Adaptacja niestety fatalna, głównie ze względu na wyjątkowe niedbalstwo twórców. Oto mamy bohaterów siedzących radośnie w pobliżu portu, pod linią wysokiego napięcia (w 1917 roku!), pod którą przepływa kontenerowiec. A ja myślałem, że kontenerowce pojawiły się w latach 50-tych...

ocenił(a) film na 6
Apostle_Viljar

Film może niewysokich lotów, ale od książki wara. To jedna z niewielu książek, w której można odwołać się do dzisiejszych czasów, czyli poszukiwanie sensu życia młodego człowieka. To daje jej miano ponadczasowej. Ja może jestem człowiekiem prostym i się nie znam, ale ta książka była nominowana do Nobla i gdyby nie "Chłopi" Reymonta to pewnie by Żeromski otrzymał tę nagrodę.

ocenił(a) film na 2
uploader

Akurat książka też jest popłuczynami po dawnym Żeromskim. Tak jakby nie miał żadnych pomysłów i usilnie kopiował dawne schematy. Poszukiwanie sensu życia? Raczej wyjątkowo niewiarygodny obraz młodego naiwnego chłopaczka, który co i raz odkrywa, że zrobił z siebie durnia. Z niewielką tylko pomocą innych.

Apostle_Viljar

Żeromski przynajmniej postawił ważne pytania przed czytelnikami w "Przedwiośniu". Jeżeli uważasz tą lekturę za popłuczyny - fakt, nie jest genialna - to co powiesz o "Ludziach bezdomnych"? Aż boję się odpowiedzi.

ocenił(a) film na 2
ClarenceBachman

A jakie to są te ważne pytania? Albo inaczej - jakie to NOWE pytania? A poza tym pudło - "Ludzie bezdomni" są nieco wcześniejsi, więc jestem w stanie przymknąć oko na pewne rzeczy. "Przedwiośnie" to już objaw zmęczenia - pisanie w kółko o tym samym, w dodatku w tonie "Wszystko jest do tylca".

Apostle_Viljar

Pytania chociażby o to jak odbudować ówczesną Polskę. Co z tego, że nie nowe? W tamtej chwili odpowiedzi na nie stanowiły "być albo nie być" naszego narodu. Czytelnikowi przedstawiało się pewne kwestie (np. rewolucja, życie szlachty) i to nie po to, by podać mu odpowiedzi na tacy - Żeromski ich nie znał, nikt ich nie znał - lecz po to, by go zmusić do myślenia. Po to, by ktoś wreszcie *poznał* te odpowiedzi, by był świadom.
Zwracam też uwagę, odnośnie "wszystkiego do tylca", że narracja w "Przedwiośniu" jest personalna (poza Rodowodem i drobnymi wtrąceniami narratora autorskiego). Nie wydaje mi się, by Żeromski chciał czytelnikowi powiedzieć, co myśli o poruszanych w książce materiach; chodziło mu o zilustrowanie niezgody, jaka wtedy panowała, co do metod stosowanych przez rząd.
A propos "Ludzi bezdomnych" - data powstania ma znaczenie przy ocenianiu całego dorobku pisarza? Od kiedy? Czy mam rozumieć, że zgadzasz się, iż LB są bezwartościowi, stylistycznie susi i nużący, ale przymykasz na to oko, "bo są młodsi"? Bo owszem, są młodsi, ale i beznadziejni, i na to nie można przymknąć oka oceniając inny tytuł Żeromskiego, ewidentnie lepszy i bogatszy w nauki.

ocenił(a) film na 2
ClarenceBachman

"Ludzie bezdomni" są starsi, jeśli już. I nie, nie przymykam oka aż tak bardzo, bo ogólnie twórczość Żeromskiego jest jak katarynka: w kółko ta sama melodia, bez żadnej zmiany. Ile można? Facet byłby idealnym punkiem: wszystko jest bez sensu, wszystko na marne, ludzie beznadziejni.
Ale mówimy tu chyba o filmie, nie o książce?

użytkownik usunięty
Apostle_Viljar

Wracaj do szkoły. Książka Przedwiośnie traktuje o polityce z perspektywy młodego człowieka. O problemach ówczesnych, ale i dzisiejszych czasów z nią związanych. On sam jest jedynie tłem dla prezentowanych zmian społecznych - uwydatniających się zachowań. A nie odwrotnie. To dzieło jest ponadczasowe w każdym celu. Gdyby Żeromski napisał je i oraz wydał teraz, potraktowano by go jako fanatycznego PiS'owca. A to z powodu kontestowania nurtów lewicowych, które okazały się zgodnie z wszelkimi przypuszczeniami destrukcyjne dla tego kraju i narodu.

ocenił(a) film na 2

Co takiego ponadczasowego jest w "Przedwiośniu"? Bo chyba nie historia romantyczna ani wizje przedstawiane przed bohaterem.

użytkownik usunięty
Apostle_Viljar

Odnosisz takie mylne wrażenie, ponieważ poruszone w tym dziele kwestie nie dotyczą bezpośrednio twoich zainteresowań oraz brakuje tobie wiedzy - w szkolenie niestety nie nauczają o sprawach najważniejszych. Oczywiście zważywszy na to, że ciebie nie znam, to tylko moje podejrzenie. Stefan Żeromski , nie o tyle poruszył problem kształtowania się na nowo polityki w odradzającej się Polsce, ale emocje towarzyszące na ten moment ludziom w wieku młodocianym. Aby dokładnie zrozumieć oraz wynieść z niej wnioski, należy dokładnie zapoznać się z historią dwudziestolecia międzywojennego pod kątem spraw publicznych, nurtów towarzyszących poszczególnym ugrupowaniom politycznym oraz dziedzictwu, z którego się wywodzą. Osobiście dla mnie ta powieść to pewnego rodzaju aneks - prezentujący nastroje wśród młodych w tamtym okresie, do piśmiennictwa na temat dziejów niezwykle istotnych dla tego narodu. Czasów, które wykształciło pokolenie zamęczonych, skatowanych, zamordowanych i pogrzebanych w masowych trumnach. Młodzieży, która bez wahania poświęciła się w służbie ochrony ojczyzny, rodzin oraz majątku narodowego. To dzięki tym ludziom piszemy teraz na tym forum w języku polskim.

ClarenceBachman

O, "Ludzie Bezdomni" to dopiero kiepska lektura. O ekarzu, który chce zbawić świat, a brzydzi sie takich ludzi. Ja podziękuję, nie skorzystam

Apostle_Viljar

to jest polityczno-społeczny głos w dyskusji-jaką droga powinna iść nowo odrodzona Polska? Drogą bolesnych reform społeczeństwa wykończonego I wojną światową czy rewolucji na wzór bolszewicki i "sprawiedliwości społecznej", a Baryka to taka alegoria zagubionego młodego państwa które musi dokonać trudnego wyboru..więc kolego nie wiem coś sie przyp..do tej książki?? film jest jaki jest ale od książki wara...

ocenił(a) film na 2
everyman84

Jest nudna, wtórna, bohaterowie są kalkami z wcześniejszych powieści, fabuła naciągana... wady książki mógłbym wymieniać długo. W sumie mogłem się spodziewać, że film będzie na tym samym poziomie.

Apostle_Viljar

to rzecz gustu-"jedni lubią jak im cyganie grają a inni jak im nogi śmierdzą" cytując znany kabaret..mi ona akurat przypadła do gustu-jest to powieść polityczna-historyczna, politycznie i społecznie zaangażowana więc tematy mi bliskie-teraz może mniej aktualna i nie do końca ponad czasowa ale w latach kiedy była wydawana była niezwykle ważna-postacie być może..ale są jasno zarysowane-nie ma podziałów, do fabuły bym sie nie przyczepiał...mogła byc bardziej pogłębiona ale cóż-film daje radę choć arcydziełem nie jest-ale da sie obejrzec w przeciwieństwie do takich hitów jak "bitwa pod wiedniem" choć akurat Damięcki jest tu najsłabszym ogniwem-spisał sie tak bardzo że praktycznie pogrzebał "karierę", choc nie wiem jakim cudem otrzymał role-podejrzewam nepotyzm i kolesiowskie układy..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones