Z czyklu "sweet sixteen" przykładowo jakś dziewczyna lub chłopak ma bogatego starego, który organizuje jej/jemu imprezę urodzinową w Iranie, Egipcie lub jakimś innym dyktatorskim kraju i zbiera się masa ludzi, talibów i demonstrantów, tworzą się gigantyczne zamieszki a w końcówce on lub ona uprawiają seks w jakiejś tajnej bazie i tyłkiem wciskają guzik aktywujący głowicę nuklearną ona sobie leci i uderza w jakiś potężny kraj (np. USA) i dochodzi do III wojny światowej ;3
Hehe... Powiem szczerze że masz dobry pomysł na fabułę. Z tym Iranem... Ale końcówkę sobie daruj xD.
Podobno ma byc oparte na dziewczynie, która przez przypadek zamiast zaprosic tylko znajomych na urodziny przez facebooka zaprasza 15tys ludzi, a przychodzi kilka tysięcy.
Pewnie będą ci sami bohaterowie, ja bym tak zrobił, tylko odjął Thomasa ze względu na zarzuty i dziewczynę ( może rola epizodyczna ). Teraz urodziny miałby JB a Costa zrobiłby imprezę w lesie, bez zakłócania ciszy nocnej, zaprosił jakieś gwiazdy pokroju Eminema na scenę, miał kasę przez sprzedania praw do filmu z 1 imprezy, inwestorów typu Heinekena lub innego piwa. Zamiast 1500 osób przyszło by 10000, koleinę zamieszki, spalony las. A w 3 części to Costa musiałby uciekać przed policją, w międzyczasie miałby urodziny i zorganizowałby największa imprezę, większa niż w 1 i 2, policja by się poddała i przyłączyła do melanżu a całą trójkę by uniewinnili.