PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=451241}

Proces Siódemki z Chicago

The Trial of the Chicago 7
7,2 47 549
ocen
7,2 10 1 47549
6,8 41
ocen krytyków
Proces Siódemki z Chicago
powrót do forum filmu Proces Siódemki z Chicago

re:mini.scencje

ocenił(a) film na 5

przywołując słowa pewnego wyluzowanego za nas wszystkich jegomościa - the seattle seven? that was me and six other guys! - wolałbym zobaczyć zupełnie inny film..

Westernik

oso hozi, bo nie kaman?

ocenił(a) film na 5
kotbury

po raz kolejny zresztą..

serio nie kojarzysz, który poczciwy el kolesino był nieprzyzwoicie wręcz wyluzowany za nas wszystkich?

ok, masz trzy szanse, podpowiem ci: lubił rosjan, ale nie czarnych, miał kolesinę, który był pacyfistą, ale nie w wietnamie oraz drugiego kolesinę, który gdyby jakimś cudem dożył i w dokumencie Lennon Czy McCartney wystąpił, z całą pewnością odpowiedziałby: lenin!, zaś cichą i wziewną substancję deprogramującą stosował, jak to się mówi, on regular basis..

no i tak oto sprawy wyglądają, zaś w tym kontekście Wesołe Perypetie Deszyfrującej Siódemki Z Seattle - z trailerem obecnie wyświetlanym właśnie na wypasionym rzutniku mojej wyobraźni - byłyby alternatywką dalece bardziej interesującą niż kolejny pocztówkowy i nieskalany żadną oryginalną myślą dramat sądowy taki sam jak sto innych dramatów sądowych, a przynajmniej dla mnie..

ocenił(a) film na 5
kotbury

a to jeszcze może, niejako wywołany przez ciebie do tablicy, bury kocie, napiszę, że wszystkie te głosy, jakoby sacha baron cohen w końcu zagrał "prawdziwą" rolę (tutaj oraz w serialu The Spy) wydają mi się bardzo zabawne, a jeszcze bardziej przesadzone..

jaką, u licha, prawdziwą rolę? bruno, borat, ali g, a także: billy wayne ruddick, rick sherman, erran morad, gio monaldo und OMGWhizzBoyOMG from finland - z Who Is America, widziałeś może? to błysk komediowego geniuszu, który szczerze polecam! - więc to są "prawdziwe" postaci, to są "prawdziwe" role. w których się tkwi całymi godzinami, dniami, nieraz tygodniami zamkniętym jak w kostiumie (borat zamknięty przez tydzień z dwoma ziomkami bez możliwości wyjścia z roli w czasie pandemii - fragmenty tego widać w ostatnim filmie).

otóż w tym kontekście powrót do takiego, nie wiem, zgoła klasycznego, zwyczajnego, powiedzmy, aktorstwa, w które się wchodzi i wychodzi kiedy się chce, w którym się nie jest, tylko się bywa wyłącznie od klapsa do klapsa, zaś na plan przychodzi w kapciach, w którym wreszcie nie ma miejsca na żadną improwizacje, gdzie wystarczy tylko nauczyć się tekstu na pamięć, i tak dalej i tak dalej.. wszystko to dla mnie, w tym akurat przypadku, jest niestety cofnięciem. żadnego awansu w tym nie widzę, przeciwnie, to jest niejaki nawet regres. toteż jeżeli mój ukochany sacha dostanie w końcu tego swojego wyczekiwanego oscara, odbiorę to wyłącznie jako nagrodę za całokształt lub ewentualnie za ostatniego borata na podobnej mniej więcej zasadzie, na jakiej kilka lat wcześniej przyznano tę nagrodę matthew mcconaugheyowi (oficjalnie za Witaj W Klubie, nieoficjalnie, jak wiadomo, za Detektywa).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones