Film dobry, Wayne dobry jak zwykle. Jedna jest tylko wada filmu moim zdaniem. Strasznie patetyczna i "pokrzepiająca" muzyka, która zmienia film w wersję dla małolatów. Ale generalnie jest na plus. Polecam
Również uważam, że Bridges zagrał lepiej, ale w sumie to chyba oczywiste? Bo dzisiaj są całkowicie inne realia gry aktorskiej, kiedyś taki Stewart był uważany za geniusza, a dzisiaj wlepiłbym mu chętnie same maliny.
Zgadzam się, ale ten jak na amerykański western z tamtych czasów dobry. Aktorstwa nie ma co porównywać bo wtedy inaczej się grało. Zakończenie lepsze w filmie Coenów i to zdecydowanie.