Też się zastanawiałam, obstawiam okolice Kasprowego, albo Czerwonen Wierchy.

Tylko turystów gdzieś usunęli. I na pewno w parku narodowym można polować na pszczoły.

Miałam rację Sucha Przełęcz, czyli szlak pomiędzy Kasprowym a Beskidem (pewnie ekipa wyjechała kolejką). Turystów widać w tle w pewnym momencie. Na scena jest strasznie bezsensowna (zresztą jak cały film) szli na wysokość prawie 2 tys. m.n.p.m. Roznerski z tym pudłem, zero zadyszki itd. po to żeby nagle wejść do lasu... przecież las jest niżej niż górskie szczyty. A to łapanie pszczół to już w ogóle hit.