Jakie to są prawdziwe wartości patriotyzmu? (Proszę bez ogólników, na polskiej historii proszę się oprzeć.)

raczej pytanie retoryczne,ale pozwalam wzorować się na mnie...

Zwróć uwagę, że takie idiotyczne odpowiedzi na pewno nie służą sprawie patriotyzmu. Mogą za to - być może mylnie - sugerować, że sam cierpisz na brak przemyśleń, których niedostatek zarzucasz innym.

sipaless -  zgadzam się, jako były żołnierz w pełni rozumiem... na pewno film postrzegany jako patetyczny i pro amerykański, ale przestawmy się w drugą stronę - żołnierza.

Film również mnie wzruszył. Cieszę się, że i w polskim wojsku powoli, bardzo, bardzo powoli jednak w przeszłość odchodzi klimat Ładunku 200. Komunistyczne bydło odchodzi w niebyt. Takie wartości jak patriotyzm, polskość, flaga, hymn, szacunek dla weteranów zdobywają coraz większy szacunek. Chwała bohaterom!

Oby to była prawda. Szkoda tylko, że ci ludzie mogą zostać poprowadzeni przez matołów i zdrajców na rzeź, do tego za cudzą sprawę. A mimo że upłynęło już 30 lat od rzekomej "rewolucji", na żadną zmianę w tym zakresie się nie zanosi.

Co prawda to prawda. Potrzebujemy minimum 14 lat aby absolwenci uczelni Woroszyłowa odeszli w niebyt. Mimo wszystko jestem optymistą. Już obecnie stanowią mniejszość. A prawdziwi bohaterowie są chowani z honorami, mimo szczucia "postępowych" mediów.

Oczywiście symbole też są bardzo ważne, ja jednak pozostaję pesymistą, ponieważ nie chcę, aby bohaterowie byli chowani z honorami, po walce za czyjąkolwiek sprawę, jak tylko polską. Bo to, czy Wschód wyśle nas ginąć na Zachód, czy Zachód na Wschód, to jeszcze nie jest żadna zmiana. A prawdziwie polskiej sprawy jak na razie w grze nie widzę, nawet na dalekim horyzoncie...

W doborowym towarzystwie "przyjaciół" takich jak teraz, byliśmy już w 1939 roku. Podobnie też, kierowani przez identycznych intelektualnych i moralnych ułomków. Dzisiaj dodatkowo liczymy też na Niemców - więc chyba ktoś już całkiem oszalał, i USA, więc też temu komuś na pewno zdrowo odbiło. Niestety więc czarno to wszystko widzę, choć nie zmienia to oczywiście faktu, że lepiej mieć możliwie sprawne, patriotyczne wojsko, bo może coś zdąży się zmienić, zanim będzie za późno.

Patriotyzm. Wielkie słowo tylko jaki tu występuje patriotyzm. Rozumiem, że napadają na moją ojczyznę i i jak potrafię najlepiej walczę z najeźdźcą - ale ten brał udział w napadzie. Cały ten cyrk pogrzebowy to czysta manipulacja na licznym, niegramotnym US-owym społeczeństwie. Nie wzruszył mnie Nikt by mnie nie zmusił bym brał udział w napaści na inny kraj chyba, że ten uczyniłby to pierwszy. Daję 3/10 chociaż uważam , że to nieporozumienie.

Zaskakujące, że dopiero teraz trafiłem na ten film. Wzruszający, ze świetną obsadą aktorską.
Czy jednak na tym forum nie gubimy jego przesłania? Czytając wcześniejsze wypowiedzi odnoszę wrażenie, że nie oglądaliśmy tego samego filmu... Patriotyzm sensu stricto jest tu nieznacznie zarysowany. Uwypuklona jest za to atencja poległego żołnierza, współczucie dla rodziny, szacunek dla symboli narodowych, ceremoniał wojskowy i wpływ ciężaru doświadczeń na percepcję oficera .
Zgadzam się z sipalessem, choć niepotrzebnie dotknął tematu patriotyzmu.
Szpila_1308, jestem - jak niektórzy przedmówcy - emerytowanym oficerem i mam przeświadczenie, że jakakolwiek dyskusja na ten temat z tobą będzie jałowa. Kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz.
Wybija się u ciebie "... Ignorancja to siła" jako dowód na orwellowskie dwójmyślenie.
Oceniając ten film na 3 i uzasadniając ocenę w taki sposób udowadniasz, że nie skalałeś się refleksją.
Z takim podejściem polecam kreskówki. Nic bardziej ambitnego...