Dla dorosłych, inni mogą nie znaleźć nic interesującego. Chociaż główna bohaterka mówi "szampan tak, filozofia nie" to w filmie jest odwrotnie.
a ja myślę, że w tym cytacie jest jednak trochę prawdy. Film jak dobry szampan, pobudza kubki smakowe, gładko przechodzi przez przełyk, żeby na koniec uderzyć do głowy, Filozofia oczywiście jest (jak w każdym filmie Bertolucciego), ale jest ona prosta, wszystkim znana, podana na dodatek przez samego Bertolucciego na koniec filmu na talerzu. Oczywiście pozostawiając margines na własne dopowiedzenia, refleksje, na wtłoczenie w fabułę odrobinę własnej filozofii (jak w każdym filmie Bertolucciego).
Film ciekawy, intrygujący, odurzający niczym Dom Perignon - jak każdy Bertolucciego.