PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=839870}

Platforma

El hoyo
6,5 61 992
oceny
6,5 10 1 61992
5,9 16
ocen krytyków
Platforma
powrót do forum filmu Platforma

Interpretacja

ocenił(a) film na 7

Podsumowując to co znalazłam na forum i moje własne przemyślenia: Dziura to alegoria piekła (333 poziomy * 2 osoby na poziom = 666 osób). Główny bohater sam z własnej woli wszedł do dziury żeby się sprawdzić - to alegoria Jezusa (który dobrowolnie zszedł na Ziemię żeby zbawić ludzkość i jak Jezus dopiero po pewnym czasie przyjmuje swój mesjański los, poza tym wziął ze sobą książkę - słowo/dobrą nowinę). Murzyn to symbol apostołów, którzy towarzyszyli Jezusowi w jego drodze przez mękę po to żeby ludzkość mogla zostać zbawiona. Dziecko to symbol ducha świętego/zbawienia/przekazu który Jezus dał ludzkości. Myślę że to jest właśnie główna oś fabularna na ktorą nałożone są jeszcze wątki hierarchii i nierówności społecznych (ludzki instynkt samozachowawczy który wygrywa z empatią i rozsądkiem mimo pojedynczych głosów nawołujących do opamiętania się) - ważny jest tu jeszcze wątek deseru bo pokazuje, że w całym tym bajzlu, nie są ważne dobra materialne tylko właśnie człowiek (deser dany dziewczynce).

ocenił(a) film na 9
Lalala22

ty, ale pa, na ostatnim poziomie byla tylko jedna osoba

ocenił(a) film na 8
yemeth1

ty, a na wcześniejszych 20 poziomach nie było nikogo... i co? i nic. Miejsca było na 666 osób a to czy na ostatnim była 1 osoba a na przedostatnim nie było nikogo żywego to nie ma żadnego znaczenia.

ocenił(a) film na 9
BartasBartas

nie bylo nikogo bo zostali zjedzeni albo skoczyli do dziury. a na ostatnim bylo pusto, brak oznak zycia, posciel w lozkach poskladana i tylko ta dziewczynka pod lozkiem.

ocenił(a) film na 8
yemeth1

Troche poczytałem i liczba 666 wydaje mi się sporą nadinterpetacją. Za to co ciekawego wyczytałem to że 333 to liczba boska, oznaczająca jego świętość i tajemnicę.
I tu wszystko ma ręce i nogi.

ocenił(a) film na 9
BartasBartas

gdzies jeszcze czytalem ze 333 symbolizuje tez poczatek i koniec zycia

yemeth1

Najlepiej wszystko zżydzić do poziomu żydowskiego mesjasza i już jesteśmy uratowani. Ufff, a ja tak kombinowałem. Zastanawiałem się nad symboliką pojawiających się kolorów, bródki bohatera nawiązujacej do muszkietera, książce o obłędnym rycerzu - bo pewnie to więzienie mu się tylko wydawało, a murzyn był azjatą, tylko w tym oświetleniu wyglądał jak murzyn.... Na szczęście to znowu żydzi. Bo do każdego filmu trzeba przemycić coś o żydach. A co jeśli słowa tam o tym nie ma? To trzeba to wymysleć! Np. Al Pacino na pewno w każdej roli gra żyda, tylko się trzeba tego domyśleć! Ha!

ocenił(a) film na 9
AmonGoeth

alez mnie denerwuja takie marudy jak ty, ale powstrzymam sie i zamiast ci nawciskac, powiem tak - napisz co ty myslisz zamiast krytykowac co inni mysla i kto bedzie chcial ten sie zastanowi, i wszystko bedzie ok

AmonGoeth

Blagam, wyjdź na ulicę i powiedz takie brednie pierwszemu napotkanemu Żydowi. Bo ja, jako Żydowka czytając ten śmieszny, nic nie warty komentarz aż nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. Jaki świat byłby piękny, gdyby w każdym filmie było coś o Żydach, naszej kulturze, wiarze... piękne marzenie. Teraz przeczytaj jeszcze raz co napisałeś i się zastanów, co ty chciałeś tym komentarzem osiągnąć.

ocenił(a) film na 8
beataklejner

Cześć, przepraszam za offtopic, ale z ciekawości zajrzałem na Twój profil i zobaczyłem tekst "aktualnie zgłębiam nieme kino jidysz z XIX i XX wiecznej Polski". Możesz polecić mi jakieś dobre tytuły, które da się gdzieś zobaczyć?
Niestety nie masz żadnych ocen, a jestem ciekawy co to za filmy, sam czasami oglądam stare filmy, nie zawsze nieme, ale raczej są to produkcje niemieckie lub amerykańskie. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
Lalala22

Przekonująca interpretacja, tymbardziej, że Hiszpania to katolicki kraj i takie nawiązywania do słabej fikcji sa tam na porządku dziennym.

ocenił(a) film na 4
Lalala22

Bliżej mi do eksperymentu prof. Zimbardo. Szerzej znanego jako eksperyment stanfordzki. cytując viki: "Skonfrontowanie tezy o radykalnej zmianie zachowania (skłonności do ogromnego okrucieństwa) zwyczajnych ludzi, kiedy stają się anonimowi i mogą traktować innych przedmiotowo." ...w danych warunkach otoczenia.
Doszukiwanie się w tym filmie ukrytych treści numerologicznych może mylić niedoszłego odbiorce (w tym wypadku mnie). Są one na tle całego obrazu tak nieistotne, że nie warte wzmiankowania.
Można silić się ewentualnie na dyskusje w zakresie ludzkich zachowań w stanach zagrożenia. Wyboru Ja, lub Ty, na tle dzisiejszego ujęcia etosu humanitaryzmu. To i tak na wyrost, bo z "Platormy" bije moralną hipertrofią na tle dźgających ludzkie ciało noży.

ocenił(a) film na 5
Lalala22

Błagam cię, jaka alegoria? Może jeszcze metafora? Wszystko jest podane na tacy, powiedziane wprost, żeby każdy głupi mógł zrozumieć rzekomą "głębię".

ocenił(a) film na 8
Lalala22

Lalala22 bardzo ładny komentarz i przemyślenia :)

ocenił(a) film na 9
Lalala22

Ja mam zupełnie inną interpretację po oglądnięciu:

1. Pierwszy 'współwięzień' to ojciec - wprowadzający syna w życie, ale często niewystarczająco empatyczny i otwarty ("to jest oczywiste", "nie mam ochoty rozmawiać" etc.). Jego przesłaniem jest m.in. np. że od nosa w książce lepszy jest 'fach w ręku' (nóż), który dodatkowo im częściej się go używa, tym lepszym się w nim staje. Przywiązanie do łóżka - pokazuje że jeśli człowiek nie uniezależni się wystarczająco wcześnie od rodziców, to oni na starość zaabsorbują człowieka, pozbawiając go wolności i obciążając swoimi problemami.
2. Druga współwięźniarka to matka - to ona 'sprowadziła/urodziła' syna do tego życia, próbuje go nauczyć współczucia i solidarności. na koniec pokazuje inne oblicze niż ojciec - nie chce być ciężarem dla dziecka, więc się poświęca, być może zbyt wcześnie i niepotrzebnie.
3. Kobieta jeżdżąca na platformie - symbol żony. Z jednej strony ratuje bohatera przed 'uwięzieniem' przez ojca, dając mu wolność. Z drugiej stron konflikt z matką - teściową. Równocześnie główny bohater jest nią zauroczony, widząc ją jako zupełnie inną osobę niż jest w rzeczywistości, zwłaszcza na początku 'znajomości'.
4. Dziecko - symbolizuje dziecko. Pokazanie że po człowieku tak naprawdę pozostaje tylko jego potomstwo i to ono jest jego przesłaniem i dziedzictwem.
5. Czarnoskóry - przyjaciel, z którym jest się na dobre i na złe. I z którym odnajduje się nić porozumienia.

ocenił(a) film na 7
Zywiec_3

Super! Świetny pomysł! Na to nie wpadłam :D

ocenił(a) film na 7
Zywiec_3

Cieszę się, że powstają jeszcze filmy tak niejednoznaczne ale i skłaniające do myślenia. :)

ocenił(a) film na 8
Zywiec_3

bardzo ciekawa interpretacja! dzięki!

Lalala22

Czy polak-katolik we wszystkim musi się doszukiwać swojego katolickiego boga, swojej katolickiej wiary? Pójście na łatwiznę. Co, we Władcy Pierścieni też był motyw religijny? Frodo niosący pierścień do Góry Przeznaczenia był jezusem podczas drogi krzyżowej? Dejcie se spokój, w tym filmie nie ma ani grama nawiązania do wiary, boga czy innych krasnoludków.

Suczkievich

Właśnie też o tym pomyślałem, że wszystko muszą zżydzić na swoją żydo-katolicką modłę. Słabo się robi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones