Jeśli ktoś chce poznać różnicę między dobrym a słabym reżyserem to niech obejrzy film jednego i drugiego.
Przede wszystkim obejrzałem jego ostatnie filmy ( dzięki żonie, bo ja po "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" miałem dość. Dobrze że "Botoks" odpuściła).
I sam z własnej woli nie wybiorę się na następny jego film, a na Pasikowskiego bardzo chętnie. Już samo to o czymś świadczy
Żeby sprawiedliwie porównać Vege i Pasikowskiego na tym polu.. koniecznie trzeba obejrzeć pierwszego Pitbulla (2005), bo to do tego filmu odnosi sie sam Pasikowski. W ogólnym rozrachunku też uważam, że p.Władysław jest o kilka klas lepszym reżyserem, tylko że tutaj mówimy o konkretnej serii tj. Pitbull. Rzuciłeś hasło, żeby obejrzeć film jednego i drugiego.. a sam tego nie zrobiłeś (pierwsza część to według mnie najlepszy film Vegi w jego karierze).
Oczywiście że obejrzałem, ale jaki sens porównywać film Vegi z 2005, z filmem Pasikowskiego z 2018?
Porównuję z Pitbull. Niebezpieczne kobiety czy Pitbull. Nowe porządki. Vega zrobił 5 filmów w ciągu 2 lat i wszystkie tak kiepskie że szkoda pisać. Pasikowski jeden a lepszy od wszystkich tych 5