A ostatnia scena filmu z udziałem Barszczyka w nowym Pitbullu - powala na kolana, tak jak scena z pistoletem w serialu :D
To chyba postać drugoplanowa? Czy pojawia się jakoś częściej? Jutro się wybieram, więc proszę bez spoilerów ;)
Tak drugoplanowa, ale np. Igor występuje w filmie jakieś 2 minuty a jest na plakacie i wygląda jakby był pierwszoplanowym xD
Zaraz idę na seans, więc się dowiem, ale mam nadzieję, że mi tutaj nie ściemniacie ;)
A widziałeś pierwszą część Pitbulla, albo serial? Jeżeli tak, to pewnie zwrócisz uwagę, że pomimo pojawienia się Barszczyka jedynie w kilku momentach filmu, trzyma ten sam poziom co w jedynce :D
Dawno temu, a oglądałem tak pobieżnie, więc nie szedłem do kina jako fan poprzedniej części oraz serialu, ale raczej zachęcony przez znajomych którzy wielbili całą serię ;) ale Barszczyk faktycznie był zabawny ;)
Co by nie mówić Barszczyk pasuje na takiego rasowego, typowego funkcyjnego, który tylko siedzi za biurkiem i trzyma stołek :P Choć jak skonfrontuję postać Barszczyka i to, że film jest na faktach, to czuję przerażenie...
Teoretycznie powinno to dziwić, ale w rzeczywistości też przecież często przymusza się ludzi do składania wypowiedzenia. Fajnie, bo przynajmniej mimo humorystycznych momentów film jest osadzony w realiach.
W sumie to jeśli policja działa tak jak komendant Barszczyk to tłumaczyłoby, dlaczego skuteczność naszej policji wygląda jak wygląda :)
Barszczyk tworzy specyficzny klimat, ale na szczęście są tacy policjanci jak Majami i Gebels. Możemy spać spokojnie :)
Mi osobiście Grabowski się już w kinie znudził, poza tym, tak jak ktoś napisał, za bardzo widzę w nim Ferdka Kiepskiego. To przeze to że jestem fanem "Kiepskich" i widząc go trudno mi było przetrawić niektóre sceny, bo nie widziałem Gebelsa, tylko poczciwego Ferdzia. Choć w sumie grał nieźle, reszta aktorów też całkiem dobrze więc film in plus :)
Ferdka można lubić albo nie, ale przyznać trzeba, że Andrzej Grabowski każdą rolę potrafi zagrać fenomenalnie :) Bardzo lubię tego aktora. Dlatego bardzo się cieszę, że w nowym Pitbullu nie zabrakło starego poczciwego Gebelsa.
To prawda, jedna z kilku postaci, które nadawały charakteru filmowi. Co do tego że tak jak Gebels pracują prawdziwi policjanci chyba jestem skłonny uwierzyć...
No tak prawda.,, I nie tylko za to nawet mnie, Troche mnie zaskoczyło to, że tak zareagował na to nadepnięcie na odcisk,
Błąd, nie Pola Mokotowskie tylko Pole Mokotowskie :) uszy mi od tego co prawda nie więdły, bo na szczęście to sformułowanie padło tylko trzy razy. Oczywiście nie ma co winić reżysera, bo i część mieszkańców miasta robi ten sam błąd, a co dopiero osoby spoza Warszawy. Często chodziłem tam na studiach ze znajomymi na piwko, dokładnie tam, gdzie kręcona była scena ustawki z Czeczenami ;) zabawnie było oglądać to miejsce na ekranie
Gdy przeczytałem ten wpis, to miałem obejrzane tylko parę odcinków pierwszego sezonu i nie mogłem się domyśleć czemu ktokolwiek mógłby Barszczyka lubić, on tylko irytował tam. Jednak po 2 i 3 sezonie jak najbardziej popieram :v Zajebisty koleś, no i w sumie dużo lepszy naczelnik dla ekipy, niż ten łysy.
Wierni fani wiedzą, ze jak pojawia się Barszczyk pędzie się działo i polecą niezłe teksty. Najlepsza scena jest, gdy Komendant Barszczyk wyjeżdża w mundurze na objazd dzielnicy samochodem operacyjnym, piękna scena.