PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10003276}

Pisklę

Pahanhautoja
5,7 2 707
ocen
5,7 10 1 2707
6,6 8
ocen krytyków
Pisklę
powrót do forum filmu Pisklę

Już od samego początku wiadomo co tu się święci. Matka kręci bloga o "przeciętnej fińskiej rodzinie", która mieszka w domu na przedmieściach, gdzie każdy jest super szczęśliwy. Nagle do salonu wpada ptak, w ataku paniki rozwalający wszystko na swojej drodze, a mamuśka bez mrugnięcia okiem skręca mu kark. To dobitnie świadczy o tym z jaką osobą mamy do czynienia. Jej mąż jest tylko bezwolnym pionkiem, który woli nic nie widzieć i chować się za swoim głupawym uśmieszkiem a synek, gdy tylko może, wbija szpilę siostrze. W takiej rodzinie chowa się dojrzewająca, wrażliwa Tinja, która przelewa swoje uczucia na pisklę, wyklute w jej pokoju ze znalezionego w lesie jajka. Niestety im pisklę większe, tym więcej kłopotów zaczyna sprawiać i wkrótce trudno nad nim zapanować. Film jest dość specyficzny i nie należy go brać dosłownie, bo w istocie jest on jedną wielką metaforą. Dla lubiących horrory metaforą momentami dość obrzydliwą, której nie powstydziłby się sam Cronnenberg. Podobała mi się obsada, która (moim zdaniem) została dobrze dobrana. Sophia Heikkila fizycznie przypominała mi Skyler z Breaking Bad (której od pierwszego odcinka nie lubiłem) i dobrze sobie poradziła w roli despotycznej matki, próbującej za wszelką cenę utrzymywać pozory idealnego życia. Jani Volanen świetnie pasował do roli fajtłapowatego ojca, ale pierwsze skrzypce zagrała Siiri Solalinna, która swoją rolą mnie zauroczyła. Podobało mi się użycie animatroniki zamiast wszechobecnego CGI, którego mamy na pęczki w co drugim filmie. Podobała mi się "obrzydliwość" filmu, który nie stroni od lepiących się cieczy i innych paskudztw, generowanych przez pisklę. Niestety jest coś takiego nieuchwytnego, co sprawia że chcemy do jakiegoś filmu wracać, a czego mi tu zabrakło. Nie jest to produkcja zła, ale nie ma w sobie nic, co sprawiłoby że chciałbym obejrzeć "Pisklę" jeszcze raz. Ot taka fińska ciekawostka, przy której bawiłem się nieźle (jeśli można by to tak nazwać, bo podczas seansu można nieraz poczuć dyskomfort), ale do której raczej nie wrócę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones