Czy ja właśnie obejrzałem film, w którym głównym celem królików jest dokonanie morderstwa? Bohaterowie śmieją się ze śmierci poprzedniego właściciela (ba, Piotruś szczyci się tym, że to on go wykończył) i robią wszystko, żeby zabić nowego. To nie jest film, który puściłbym własnym dzieciom.
Dla dorosłych też się nie nadaje, bo realizuje oklepane schematy punkt po punkcie, przez co jest koszmarnie nudny.
Na plus jedynie animacja i obsada.