Zacząłem oglądać i wyłączyłem po pół godzinie. Nie tyle, że jako osoba wierząca poczułem się obrażony, tylko dlatego, że twórcy jasno pokazują, że nie są w żaden sposób ostrożni przy takich delikatnych tematach jak wątki religijne, LGBT itd. Jeżeli ktoś w tak absurdalny sposób próbuje kogoś skłonić w jakikolwiek sposób do refleksji to ponosi porażkę. Komedie jeżeli poruszają takie tematy powinny skłaniać do refleksji, przemyśleń, a ten prymitywny, niesmaczny gimnazjalny humor może jedynie razić. Kiedy został zakazany przez sąd to niestety, ale musiałem to poprzeć, bo na pewno ten film niczego nie załagodzi w społeczeństwie. Ludzie mogą się sobie śmiać z różnych rzeczy, różne głupoty wymyślać, ale nie rozumiem po co ktoś to nakręcił. Pokazuje jedynie osobom z jednej, jak i drugiej strony, że nie powinni mieć żadnych hamulców w wypowiadaniu się na podobne tematy, a tutaj ostrożność jest konieczna.