banał goni banał, z zakonczenie tragedia , odradzam

a tam ten film ratowała tylko dynamiczna postać Barb, na marginesie aktorka odgrywająca to była gwiazda porno, a o ironio nie jest plastikowa jak reszta obsady

Brooke (Sarah Butler) i jej chłopak Lance (Steven Good) zostają ranni w wypadku samochodowym. Lance ma poważny uraz nogi i wymaga stałej opieki. W domu pary pojawia się atrakcyjna Chloe (Lindsay Hartley) - kobieta ma świetne referencje i wydaje się idealną kandydatką na pielęgniarkę. Jednak szybko wychodzi na jaw jej...

kompletnie niewiarygodne. Traci narzeczonego i zachowuje zimną krew aby zaplanować taką intrygę i zemstę?!... Mimo to film fajnie się ogląda i nie jest to stracony czas.

To jeden z tych filmów które kiedys oglądało sie o 20:00 na tvp zanim nastala era oper mydlanych. To rownież jeden z tych filmow od ktorych wiele sie nie wymaga. w sam raz na jeden raz :)

włączcie oceny

Szału nie robi , ale oglądnąć i zaliczyć można ,bez obaw.

Film Niezły i nieprzewidywalny, końcówka zaskakująca.

Brook i jej chłopak są sprawcami wypadku samochodowego, w którym ginie człowiek. Wynajęta pielęgniarka nie jest tym, kim się podaje. Temat wysłużony - wszystko przewidywalne. Nawet udział Sary Butler ( I spit on your grave) nie jest w stanie postawić tego filmu na średniej półce.

banalni to wy jestescie drogie dzieci...jak nie podoba sie wam kino klasy C czyli produkcje telewizyjne to nie ogladajcie kto was zmusza...i po co ogladac film z nieznanymi aktorami by ich bezsensu krytykowac, film jest prosty w swej prostocie, ale przyzwoicie go oglada sie, 6/10. a oceny mozna wstawiac...

do roboty nieroby z filmwebu!