Tegoroczna odsłona serii „Piła” przez niektórych była wyczekiwana – przez innych całkowicie ignorowana. W końcu co takiego może zapewnić dziesiąta część, czego nie zdążyło jeszcze zobrazować dziewięć poprzednich? Okazuje się jednak, że najnowsza „Piła X” do zaoferowania ma zdecydowanie więcej, niż można się tego było...
więcejZaśmiałam się, gdy zobaczyłam te żółte kolory, gdy John wylądował w Meksyku. Ale Piła pierwsza klasa, 7/10.
"John wyrusza do Meksyku, by poddać się eksperymentalnemu leczeniu, które jest dla niego ostatnią szansą na przeżycie. Po zabiegu odkrywa, że padł ofiarą medycznych oszustów, którzy
zbijają majątek na ludzkim cierpieniu."
Czyżby inspiracja działalnością pewnego byłego wiceministra sportu polskiego rządu ?
Czyli najważniejszy moment każdej piły, tutaj nie licząc spirali (czyli największej sterty gówna jaką widziałem) jest najgorsze serii, najmniej zaskakujące, nie ma po nim tych emocji z poprzednich części że "wow serio to w ten sposób ?" Ogólnie te ostatnie 30 minut to takie niemrawe 3/10 a szkoda bo pierwsze 3/4 filmu...
więcejGeneralnie spodziewałam się czegoś gorszego i byłam nawet miło zaskoczona. Ale jednak pierwsze części Piły bardziej mi się podobały.
Jeśli chodzi o plusy, to fajnie, że możemy poznać Johna z trochę bardziej, ludzkiej strony, jego wrażliwość w obliczu walki ze śmiertelna chorobą i o sprawiedliwość.
Film też całkiem...
Akcja tej części Piły ma miejsce już po jedynce na pewno, kiedy Gordon stał się pomocnikiem Jigsawa. Jak wiadomo to Gordon też był lekarzem, który zajmował się jego chorobą, więc doskonale znał jego przypadek
Czy Kramer nie mógł zapytać się swojego dobrego przyjaciela czy taki sposób na usunięcie raka w ogóle jest...
Tak dobry, jak "Jedynka", a może i lepszy.
Ogląda się znakomicie. Film dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. Może i lepszy od pierwszej "Piły", bo ma przyjemniejsze, milsze etycznie przesłanie - tutaj naprawdę w kość dostali tylko ci, którzy na to zasłużyli.
Wróciło kilka wiodących postaci - "znani i...