skąd jigsaw wiedzial ze ryan pojdzie do drzwi "no exit"? skad wiedzial ze wpadnie mu noga ? nagral na kasete ze moze uwolnic ale urwie mu noge na chybil trafil ? beka taki irracjonalny blad
Akurat drzwi "no exit", nie były stricte częścią gry. Co zresztą Jigsaw, mu wyjaśnił. Ryan wpadł przez swoją pochopność, czy jak to John nazwał "złamanie" reguł. Równie dobrze mogł dotrzeć do finału, z obiema nogami.
to samo jest z gościem od motocykla, skąd Jigsaw mógł wiedzieć, że nie umrze wcześniej? Np na samym początku, a do pułapki z motocyklem dotarłyby inne osoby?
O tym samym myślałem , oglądając ten film dziś w kinie:D To było bardzo naciagniętę
A wpadliście na to, że gry odbywały się nazwijmy to - "na bieżąco"? W zależności od tego kto przeżył Jigsaw kierował pozostałych na odpowiednie pułapki? Pod tym kątem wg. mnie nic nie było naciągane, gra sama w sobie przedstawiała za pomocą pułapek (wykorzystanych czy nie) różne, alternatywne jej rozwiązania i zapewne zakończenia. Dlaczego tak uważam? Zwróćcie uwagę, że gra z filmu była stale monitorowana - jak myślicie po co?
Ale kasety w dyktafonach były nagrane juz wczesniej więc nie mógł ingerować w zmianę wiadomości na kasetach