Filmy z tej serii doceniam za trzy atutu:
Fabuła, w której to zawsze wszystkie wątki łączyły się w jedno; Realizm, dzięki któremu widz czuję wszystkie emocje bohaterów; Sposoby tortur, które wręcz kocham i ktore mnie fascynują od 10 lat. Tych dwóch pierwszych atutów mi zabrakło lecz pokochałem widowiskową śmierć w tym filmie. Trochę przypominały mi one o czasach Bolesława Chrobrego, i choć ten film wydaje się nie potrzebny, dla mnie jest świetnym dopełnieniem.