Po pierwszej części, każda kolejna odsłona, to jedno i to samo. Wymyślne pułapki już nie są tak wymyślne, bo się powtarzają, może z trzy nowe widziałem w ósmej części, ale na pewno nie więcej, bohaterowie sztywni, oprócz tego gościa w bluzie dresowej, bo chyba na nim oparto ten film, bo jako jedyny mózgu używał i coś robił, w ogóle dialogi to już kompletna głupota. Film dla fanów, ale nie dla nowych odbiorców, którzy widzieli poprzednie części, i liczyli, że ta coś zmieni. Niestety, ale pomysłów już brak, więc czas na zamknięcie taśmy produkcyjnej.