PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=705627}
5,7 33 203
oceny
5,7 10 1 33203
4,0 9
ocen krytyków
Piła: Dziedzictwo
powrót do forum filmu Piła: Dziedzictwo

Krukcenzja

ocenił(a) film na 5

Siedem lat po pierwotnym zakończeniu serii „Piła” franczyza ta została wskrzeszona za sprawą „Piła: Dziedzictwo”. Odcinanie kuponów od znanej marki to powszechna praktyka – i nie zasługuje na pogardę, o ile zapewnia solidną rozrywkę. Czy jednak tak nietypowy i niespodziewany powrót Kramera gwarantuje widzowi udany seans?

Od śmierci Jigsawa minęło 10 lat. Policyjny pościg za podejrzanym mężczyzną prowadzi na dach budynku. Twierdzi on, że wkrótce rozpocznie się nowa gra, w której zginie pięcioro ludzi. Tymczasem w dziwnym pomieszczeniu budzą się uczestnicy… z wiadrami na głowach. Złożenie ofiary z krwi nie udaje się im wszystkim, a w mieście pojawiają się zwłoki z wyciętym elementem układanki, który stanowi niemal oczywisty do rozpoznania podpis dla tamtejszych służb. Sekcja zwłok jednego z podrzuconych ciał umożliwia znalezienie ukrytej wiadomości. Jigsaw powrócił, nikt nie wie w jaki sposób i ile w tym naśladownictwa, lecz gra się wciąż toczy, niezależnie od tego, kogo uzna się za podejrzanego. Tymczasem na odosobnionej farmie kolejne osoby tracą życie, czas ucieka.

Bezsprzecznie widać próbę powrotu do klimatu pierwszej części. Tak jak i w niej odrobinę więcej tu śledztwa, fałszywych tropów, rzucania podejrzeń. Przy okazji wybrano kilka całkiem sprawnych narzędzi narracyjnych, które umożliwiają stworzenie pewnych plot twistów – nawet jeśli one same w sobie nie zwalają z nóg. Z drugiej strony opowieści ofiar zupełnie nie urzekają. Wybrano całkowicie losowe osoby, w dodatku miejscami takie, o których przewinieniach nikt nie mógł tak naprawdę wiedzieć, co zdecydowanie nie sprzyja fabule. Dość ciekawy z różnych powodów jest wątek Eleanor, chociaż jednocześnie całkowicie zbędny i nie wnoszący nic godnego uwagi do historii. Najsłabiej w tej konstrukcji wypada sam antagonista, którego motywy działania, a przede wszystkim „backstory” zakrawają na abstrakcję.

Ciekawą odmianę stanowi osadzenie opowieści w dużej mierze na wsi zamiast w mieście, jak było to do tej pory. Dość nieźle wypadają efekty specjalne, które nie wyglądają szczególnie sztucznie. Pułapki za to zupełnie nie zachwycają i choć wypadają oryginalnie na tle pozostałych części, tak całkowicie nie przekonują. Szczególnie, że jako elementy „jednej z pierwszych gier” naszego antagonisty (nawet nie zamierzam komentować tego ile razy w tej serii pojawiają się „pierwsze pierwsze” gry) wyglądają na niemal całkowicie przesadzone i wielkobudżetowe, całkowicie nie pasują do tego, co zazwyczaj oferowała ta seria. Aktorsko wypada całkowicie przeciętnie, a zachowania niektórych postaci zwyczajnie irytują. Zmienił się również sposób prowadzenia ujęć – twórcy odeszli od charakterystycznych „chaotycznych, dynamicznych przeskoków kamery”, jakie do tej pory pojawiały się, gdy ktoś wpadł w pułapkę. Co szczerze mówiąc, było dobrą decyzją, w końcu ile można stosować dokładnie te same chwyty narracyjne…

„Piła: Dziedzictwo” ma liczne wady i zalety. Trzyma się solidnie jako lekki kryminał, który usiłuje czerpać wiele z pierwszej części franczyzy. Robi to jednak bardzo nieudolnie: zamiast gęstego klimatu oferuje widowiskowe, rozświetlone show, w którym pomysły usiłują się prześcignąć o miano kiczu. Nie da się jednak ukryć, że jest to na swój sposób rozbrajające. Jednocześnie wady te nie są aż tak rażące, a na filmie można się przynajmniej przyzwoicie bawić: z mojej strony raptem 5/10 i zdecydowanie jest to jedna z części, które lubię najmniej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones