ale i tak jest o niebo LEPSZY od książki, którą można czytać co 50-tą stronę i nie minie się żadnego ważnego wątku.
Film jak na swoją kategorię 6/10, a że historia jest do bani to już nie wina reżysera :D
Pierwsza część w porównaniu z pozostałymi dwiema jest najlepsza, przynajmniej ma jakiś "klimat". Niestety po pierwszym filmie zwolnili reżyserkę i zatrudnili autorkę książki, a efekty można podziwiać w kolejnych ekranizacjach...