PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
4,5 191 316
ocen
4,5 10 1 191316
2,8 30
ocen krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

Jak "Zmierzch"

ocenił(a) film na 8

nie wiem czy ktos to zauważył ale mnie zalatuje Zmierzchem. Dialogi takie jak "powinnaś sie trzymać ode mnie z daleka", sama gra aktorów. Dopiero widziałam 15 min filmu a juz mnie roznosi ta zmierzchowa oschłość...

użytkownik usunięty
Martinii16

Bo książka jest inspirowana na romansie Belki i Edka?

A Grey to Pattison.

Ty to obejrzałeś? Utknęłam w połowie. Restar mi uświadomiła ze jest już dobra kopia ale nie daję rady.

użytkownik usunięty
Belief

Gorzej... Przeczytałem. Film podobno dużo lepszy od książki (oby, bo te wszystkie rumienienia się doprowadzały mnie do kresu możliwości, ale się nie poddałem!)

Film mam zamiar obejrzeć, ale kiedy to nie wiem. Narazie wystarczy mi to co przeczytałem i jeśli Zmierzch nazwałem shitem... To nie wiem jak nazwać to coś o Szarym.

Ja też przeczytałam, nawet 2 części! (uśmiałbyś się jak się w to wrobiłam). Z ciekawości chciałam zobaczyć co z tego wyszło. Ale nie idzie. Uwierz mi, że "zmierzch" przy tym to świetna historia. I jeszcze ci aktorzy - masakra jakaś. Nie wiem, które z nich gorsze.

użytkownik usunięty
Belief

Poziom książki jest żenujący. Ale Uśmiałem się jak Ana opisywała Christiana jaki to Bóg. Czego by on nie umiał: potrafi grać na fortepianie ballady, pilotować odrzutowiec Itp.
Ana to również taka sierota. Wole kobiety/dziewczyny z silnymi charakterkami min. LISABETH SALANDER czy Katniss Everdeen.
Nie wiem czym się jarac i ciekaw jestem ile z 100mln zakupionych egzemplarzy, kupcy chcieli zwrócić :D

Przeczytałem to tylko i wyłącznie ze względu na mój zakład z koleżanką. Ja mam przetrawić Szarego (chwała Bogu, że tylko część 1), a ona Grę o Tron (pozwoliłem obejrzec, bo jest dobrze zekranizowana - oczywiście pierwszy sezon. Ale myślę, że jak obejrzy pierwszy to wciągnie się dalej :D). Wiec zrobiłem to dla większego dobra :P

Książka to grafomaństwo, historia tragiczna, postacie źle zarysowane, ogólnie dno. Ludzie się jarają bo są tam opisane sceny seksu i to podobno sadomasochistycznego. Niestety głośno wyśmiane przez osoby mające takie upodobania. Sama autorka przejawia małą wyobraźnię przez co opisywane sceny w końcu nudzą, wewnętrzna bogini doprowadza do złości a ciągłe orgazmy budzą śmieszność. Żeby wymyślić bohaterkę z silnym charakterem samemu trzeba taki posiadać. Niestety autorka żyje w jakiś marzeniach o idealnym księciu z bajki. Infantylność bije z tej książki na odległość. GoT nie ma nawet co przyrównywać. Najgorsze jest to że ta szmira daje teraz powód mężczyznom do obrażania kobiet bo nagle idiotyczna historia stała się średnią statystyczną.

ocenił(a) film na 9
Belief

Trylogia Greya jest napisana ,,okiem Anastacii,, a nie opowiadaniem histori jak większość książek.
Autorka opisuje w niej wszystkie perypetie życiowe,zachowanie bohaterki w czasie poznania pierwszej miłości itd
Często pojawiają się te same odczucia np. w czasie sexu ale zauważ że każdy przeżywa go za każdym razem tak samo.
Jak już wczesniej pisałam fabuła jest ciekawa. Christian w wieku 15 lat nawiązuje romans z przyjaciólką swojej Mamy( lubiąca ostry sex). Kobieta nigdy nie okazała mu swojego uczucia mówiąc Miłość jest dla głupich ( jakoś tak było).
Elena pomogła Christianowi stanąc na nogach,pożyczyła mu kase na założenie swojej firmy itd.Niestety nie przeciwstawiała się rozkazom Christiana(tak samo jak 15 uległych). Dopiero Anastacia zaczeła powoli to robić. Co doprowadzało do wściekłości ukochanego i częstych kłutni.
Część 3 trylogi z początku jest mniej interesująca ale pózniej stopniowo zaczyna się dobra akcja która wbija w fotel.
PS. Na końcu jest zaczęty wątek Christiana na pewno cie zaciekawi.

reniaaaa

Szanuję Twoje zdanie, ale swojego na temat tej książki nie zmienię :)

Dziękuję za informację. Mówisz o tym ostatnim rozdziale gdzie pierwszy rozdział jest ukazany z punktu widzenia Greya? Wiem o tym. I to jedyna rzecz, którą przeczytałam z 3 tomu :). Meyer ze Zmierzchem zrobiła to samo. Pokazała punkt widzenia Edwarda. Niestety dla fanów to wyciekło do netu i przestała pisać.

Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 9
Belief

Niestety nie czytałam Zmierzchu tylko ogladałam pojedyńcze części. W czasie oglądania Patinson mnie przerażał ( jego rywal był lepszy i przystojniejszy )
Oglądając Greya nic takiego nie było miejsca. Aktor grający przyciągał wzrokiem Haha
Pozdrawiam

reniaaaa

zwłaszcza krostami na plecach...

ocenił(a) film na 2
reniaaaa

Nie ufaj osobie, która niby "czytała" a pisze "sex" i "kłutni". To nie może mieć dobrej fabuły, gdy ktoś taki to rekomenduje. "Jak już wcześniej pisałam fabuła jest ciekawa." No nie pisałaś. Gdzie masz powyżej wspomnienie "wcześniejsze", że fabuła jest ciekawa? "Niestety nie przeciwstawiała się rozkazom Christiana(tak samo jak 15 uległych). Dopiero Anastacia zaczeła powoli to robić." - zaznaczę, że opieram swoją wiedzę na pierwszej części, bo kolejne zlasowałyby mi mózg od poziomu denności i żenady - gdzie niby się przeciwstawia? Przeciwstawia się klapsowi, który był pewnie mniej bolesny niż nadepnięcie na klocek lego, albo uderzenie małym palcem u nogi o jakiś mebel. Faktycznie. Fabuła jest niesamowita.

ocenił(a) film na 4
Belief

Jest jeszcze foliowa paczuszka po ktora krystian siega i rozrywa zebami,chcialam policzyc ile razy o tym mowi ale po 20 mi sie znudzilo....

użytkownik usunięty
Belief

Słaby charakter bohaterki jest zagrywką czysto marketingową: z Aną może się utożsamiać każdy, kto czyta. Gdyby to była pianistka światowej klasy, wykładowczyni na uniwersytecie czy też panienka z dobrego domu: byłaby to bohaterka książki. Ale ponieważ postać jest tak przezroczysta, jak tylko można ją było uczynić, to można podłożyć pod nią wszystko. A o ile przyjemniej czyta się o samym sobie niż o kimś innym. :)

No i post mi zniknął. Bo przecież tydzień to za mało żeby poprawić błędy na forum.

użytkownik usunięty
Belief

Hmmm... James nadal marzy o księciu z bajki? Chyba na niego się nie doczeka tak szybko :).

Sceny seksu również nie powalaja. Po dwóch stosunkach tylko je miałem, bo budziły we mnie politowanie.

Najbardziej mnie śmieszy, że wszyscy krytycy jadą po tej książce, a ona nadal się sprzedaje :D

Sprzedaje się bo budzi kontrowersje. Jedni kupują bo chcą sprawdzić o co tyle krzyku, inni bo nie znają lepszej literatury a ten seks przyciąga. Co z tego ze budzi politowanie? SEKS sprzeda wszystko.

Zauważ jeszcze jaki ten książę jest straszny. Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby zachwycać się bogatym ... kontrolującym kobietę w każdej dziedzinie życia. On jej nawet wybierał ginekologa! Super. Szkoda, że nie opisała jak jej tyłek podcierał. Takie perwersyjne akcje dodały by pikanterii.

ocenił(a) film na 9
Belief

Ten ,,książe,, jest bardzo opiekuńczy. Szczotkował włosy martwej Mamie, z która był 3 dni.
Był bardzo chojny dla ludzi ale nie chciał nic dla siebie w zamian. Czuł wstręt do siebie .... :(

ocenił(a) film na 2
reniaaaa

Szczotkowanie włosów matce, trzy dni po śmierci, to zahacza o nekrofilię, a z pewnością o człowieka, który za równo pod sufitem to nie ma.

ocenił(a) film na 9

Dziwisz się jej ? On ma 27 lat ! Nie każdy mężczyzna w tym wieku tyle osiągnął.

ocenił(a) film na 2

ten zakład był nie równy dostałeś bardzo trudne zadanie :D

Nie ogladaj. Nie warto......

użytkownik usunięty
Rukiija

Niestety już jestem po. I film był tak kiczowaty od czasów, gdy Edek świecił się w słońcu...

Moim zdaniem chyba nawet gorzej.....

Rukiija

Tzn. Gorszy

ocenił(a) film na 10

Ja uważam że ten film jest dużo leprzy od Zmierzchu jest cudowny i książka też

ocenił(a) film na 6

Zapomniałeś o JĘKACH, podświadomości i wewnętrznej bogini :):):) Jak pisałam w poście - oni chyba nie zrobili nawet korekty tej książki, bo estetyka leży, błąd na błędzie (interpunkcja wiedzie prym) do tego stopnia, że czasem nie wiadomo, gdzie jest dialog, gdzie narracja, gdzie myśl. No i te nieszczęsne, wyżej wspomniane powtórzenia - wykańczające i wkur...!
:)
Sama trochę "pipisuję" i jak widzę, że coś napisanego w ten sposób dostało swoją szansę, to może czas zastanowić się nad wysłaniem czegoś gdzieś... kiedyś... (hehe., dobry żart, wiem).
Pozdrawiam.

Martinii16

Szkoda że w pierwszych słowach oddajesz pałeczkę gramatyce. Mogło być ciekawie a tu słomą spod klawiatury, jeszcze gorzej ze nikt w kilku następujących komentarzach nieoponuje - jak do jasnej można wypisywać "mnie zmierzchem zalatuje".. to jakbyś zapraszal żeby ktoś odpowiedział : " przykro mi z powodu twojego stanu zdrowia"
Żeby chociaż " mi to.."
...a mówię szkoda bo wypowiedź mogła być ciekawym komentarzem do filmu.

ocenił(a) film na 1
za_nosy

"Szkoda że w pierwszych słowach" - brak przecinka.
"Mogło być ciekawie a tu słomą spod klawiatury," - słomą spod klawiatury, co? Nie brakuje tu przypadkiem słowa?
"jeszcze gorzej ze nikt" - brak przecinka i "z" zamiast "ż".
"nieoponuje" - "nie" z czasownikami piszemy rozdzielnie.
"jakbyś zapraszal żeby" - brak przecinka i polskiego znaku.
"Żeby chociaż " mi to.."" - początek zdania od słowa "żeby"? Interesujące...
Itp., itd., nie chce mi się dalej wypisywać.

Jeszcze gorzej, że nikt w komentarzach NIE OPONUJE i jestem pierwszą osoba, która zwraca Ci uwagę.

"Przyganiał kocioł garnkowi" - znasz takie przysłowie? :)

elemelka

Dałabym Ci łapkę w górę. :D

ocenił(a) film na 1
za_nosy

Tbh, "mnie" jest użyte tu poprawnie. Tak więc, jak można krytykować ludzi piszących poprawnie, samemu robiąc błędy?

ocenił(a) film na 5
Martinii16

Może i podobne do Zmierzchu, jeśli chodzi o fabułę. Natomiast jeśli chodzi o grę aktorską to moim zdaniem o wiele lepiej zagrane.

ocenił(a) film na 9
laelia87

Zgadzam się.Aktorzy bardzo dobrze dobrani do ról :)
Szczególnie Grey :)

Martinii16

Czemu tak wiele osób każdy romans porównuje do zmierzchu ;-; "Zakazana" niby miłość moze jest i tu i tu ale ja dalej nie widze nic podobnego w tych dwóch filmach :/

Natshi

Bo to był oryginalnie Fanfick pod Zmierzch, autorka musiała zmienić imiona by to opublikować.

Martinii16

skojarzenia masz dobre. autorka "greya" napisała go jako fanfiction dla fanów "zmierzchu", ale fanom się nie spodobało i kazali usunąć. autorka zmieniła więc imiona bohaterów i poszło.

ocenił(a) film na 9
Martinii16

Nie mam pojęcia co w tym Zmierzchu jest takiego interesującego(oprócz wątku miłosnego) ? Zamiana w zwierzę? Krew?

ocenił(a) film na 3
reniaaaa

Jako była fanka tej serii (czarne lata gimnazjum) powiem, że mnie zachwycał idealny niczym książę Edward, który był ucieleśnieniem moich nierealnych marzeń (bo po prostu nie istnieją ludzie/stworzenia idealne). I jak najbardziej wątki fantastyczne, nieśmiertelność, super moce też mi się podobały, ponieważ bardzo lubię taką tematykę (ale to moje osobiste upodobanie). Niestety, moja bezkresna miłość do Edwarda i sagi skończyła się podczas lektury czwartego tomu, gdzie uderzył mnie bezsens tej historii. Chyba nigdy wcześniej się tak nie rozczarowałam, jeśli o książki chodzi.

Pozwolę sobie również wypowiedzieć się o filmie i ogólnie o historii o Grey'u. :) Film to był dla mnie koszmar (oceniam go osobno niż książkę), ale stworzono go tak, że nie wywołał u mnie takiej irytacji beznadziejną narracją i prowadzoną akcją jak książka. No ale szału raczej nie było. :) Broni się soundtrack no i może zdjęcia. Reszta jest bardzo średnia, a nawet mniej niż średnia. Szalenie irytuje mnie i wręcz doprowadza do szaleństwa uwielbienie dla faceta, który przejawia wszelkie przejawy niedostosowania i chorej chęci kontrolowania, że to co robił spotkało się z takim miłym przyjęciem. To nie jest "facet moich snów", na pewno nie chciałabym z kimś takim dzielić życia. Ciągła inwigilacja i zażegnanie konfliktów seksem lub pieniędzmi [przekonywanie Any do zostania uległą z filmu na przykład] rozbraja. "Zmierzch" dla mnie też był cudowny i np. to "Edwardowe" obserwowanie śpiącej Belli w nocy wydawało się super romantyczne, ale teraz szczerze jest to przerażające, bo to podchodzi pod obsesję (a obsesyjna miłość zazwyczaj prowadzi do destrukcji). Czytając pierwszy tom Grey'a miałam totalne flashbacki ze "Zmierzchu", ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie byłam do tej historii uprzedzona. Według mnie jest pusta i miałka, na siłę ma być o czymś ważnym (np. wątek Grey'a i jego matki), sprzedała się bo wszyscy mówili SEKS, SEKS, SEKS (który też nie ma przebicia na rzeczywistość [TA IDEALNOŚĆ!], zresztą to naturalna ludzka potrzeba o której mówić trzeba umieć, więc to jakiś plus tej powieści że zaczęto o seksie i różnorakich upodobaniach seksualnych głośno rozmawiać. :)

Niemniej szanuję zdanie fanów i nie mam zamiaru ich obrażać. Różne gusta, różne potrzeby, różni ludzie. :)

ocenił(a) film na 9
Lizziey

Jak już wspominałam oglądając którąś z części Zmierzchu w TV Edward odciągał mnie od oglądania.Lepszy Grey.
Wiem doskonale że Christian namawiał kilka razy Anę do zostania uległą ( 15 mogło a ona nie dlaczego? Tak pewnie myslał Christian). Bardzo dobrze Ana zrobiła nie podpisując 2 umowy ( w 2 części będzie o skutkach bycia uległa) to dzieki temu Christian zaczął inaczej patrzeć na to wszystko co wcześnie robił.
Największym problemem Christiana była Kontrola! ( sam mówił że dzięki niej czuje się bezpieczny np. w swojej pracy). Ana nie mogła tego znieś ale zauważ że Christian uratował Anę ( ciągle mówiąc jej że Ty naprawde nie zważasz na swoje bezpieczeństwo ) w 2 części.

Martinii16

Oj strasznie zalatuje Zmierzem. Ciapowatość Any identyczna jak Belli, to, że się przewróciła na progu... I mania Greya na punkcie ratowania jej, odpychanie i przyciąganie do siebie, no Bella i Edward jak malowani

ocenił(a) film na 9
girl_with_tattoo

Zgadzam sie z Tobą Ana jest ciapowata( onieśmiela mnie pan) . Christian kilka razy mówił jej że musi nauczyć sie komunikatywności z nim na żywo a nie tylko w e mailach.
Christian miał 15 kobiet które poniżał ( krzycząc na nie), bił i sprawował nad nimi kontrolę ( godziły się na wszystko podpisując umowy).
Tylko ta 16 przyprawiła mu pełno problemów.Nie chciała podpisać 2 umowy, nie lubiała gdy ją kontrolował, chronił ( wiadomo że Ana nie dbała o swoje bezpieczeństwo), nie lubiała czerwonego pokoju oraz chciała więcej!
Dlatego rozstali się .......

reniaaaa

Do tego momentu już w książce nie dotarłam, porzuciłam lekturę w połowie, czego nigdy wcześniej nie zrobiłam, ale pamiętam moment, jak Ana weszła do pokoju gdzie Grey grał na fortepianie, spojrzał na nią, a ona poczuła się zawstydzona. I pomyślałam sobie wtedy: dziewczyno...! nie wstydzisz się tego jak się wywaliłaś, nie rusza cię co z nim robisz w sypialni, ale wstydzisz się jak Grey na ciebie PATRZY?! no ja nie wiem co ona w głowie ma...

ocenił(a) film na 9
girl_with_tattoo

Haha.Masz rację. Ona była onieśmielona przy nim. W drugiej cześci będzię więcej o tym. 2 jest lepsza od 1.

reniaaaa

Jej wewnętrzna bogini zamiast tańczyć hula powinna się nad sobą zastanowić xp

ocenił(a) film na 9
girl_with_tattoo

Haha. Niezła metafora, wewnętrzna bogini.

ocenił(a) film na 1
girl_with_tattoo

Zmierzch to nawet po prostu kolejne romansidlo du#y nie urywa ale da się przeczytać ( zostałem zmuszony do przeczytania obu :(

ocenił(a) film na 1
Martinii16

Myślałem że saga zmierzch jest szmirą ;)
I nie chodzi mi tu już o sam wątek filmu .
Poziom filmu i teksty na poziomie dresa ze sztachoteki , gra aktorska na tym samym " wysokim" poziomie :)

ocenił(a) film na 5
Martinii16

To normalne, że podobne do Zmierzchu, skoro tamto było hitem, to wiedzieli, że to też się sprzeda, ludzie lubią coś co już było. Obejrzałem Greya w takiej słabszej wersji, bo w necie na kino2015, może w kinie byłoby lepiej, ale nie wierzę, że dałbym wyższą notę niż 5.

Martinii16

Nie obrazaj Sagi Zmierzch porownujac do tego gowna.

ocenił(a) film na 2
ekapuscinska

Zgadzam się :D To obraza dla biednego "Zmierzchu" :P

ocenił(a) film na 2
Martinii16

W "Zmierzchu" miało to sens i uzasadnienie. Było też widać jakakolwiek chemię między bohaterami. A tu ? Bezsens totalny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones